Szanowni, tak dlugo jak będziecie mieli takich pracowników jak łysy skur...l ww. auta tak długo nie będę korzystał ani polecał waszej korporacji. To ludzie są wizytówką firmy, a niestety ten Pan działa zdecydowanie na waszą niekorzyść. Sporo waszych klientów to nie tylko piesi ale i kierowcy. Wasz pracownik nie tylko nie stosuje sie do zasad fair play na ulicy, ale i ma uszkodzone auto: nie działające kierunkowskazy, zbyt czułe hamulce (no chyba, że nie chce mu sie włączać kierunków, a hamulce sluzą do dodatkowego zarobkowania czyli na tzw stłuczkę), dodatkowo zbieżność kół (jakoś go ciągle ściągało do krawędzi jezdni jak tylko inni kierowcy chcieli go wyminąć), lusterka (ciągle widać było jego spojrzenie jak tylko komuś przypadkowo zajeżdżał drogę). Dziwie się, że mimo bardzo negatywnych opini dotyczących waszego ciężkiego zawodu są jeszcze takie buraki, które nie przestrzegają standardów i działają na zdecydowana niekorzyść dla waszej firmy ....

PS: moja ocena dotyczy tylko i wyłącznie ww. kierowcy, nie mam zamiaru szufladkować razem z debilami ludzi, którzy starają się żeby zawód kierowcy Taksówki na nowo zyskał na zaufaniu.