Dwa Światy....to jakaś pomyłka. Wstapilismy tam ze znajomym w sobotę, przypadkiem. Wstęp 10zł i na wejściu poinformowano nas,że w tym jest drink przy barze. Ok, brzmi miło. Mały szczegół, to taki,że przy barze okazało się,że drinki są tylko dla Pań...Szkoda,że przy wejściu o tym nie wspomniano. No ale nic-brniemy dalej. Panie obsługujące przy barze-delikatnie mówiąc- wkurzone, w nerwach, jakby wszyscy podchodzący mieli jakieś złe zamiary...Być może jest to ich trauma, bo większość klientów tamtego wieczoru to jakby towarzystwo "spod mostu", bardzo pijane, wulgarne.Generalnie plebs. Zamówiłam żubrówkę z sokiem jabłkowym a dostałam szklankę soku pomarańczowego z lodem....alkoholu tam była zerowa ilość. No cóż, widocznie Panie przy barze doszły do wniosku,że wszyscy klienci są na tyle pijani,że i tak nie poczują. Niech żyje oszczędność!:] Dj to również jakaś żenada.Jego umiejętnośći "miksowania" zaczyna i kończy się na ściszaniu i podgłaśnianiu muzyki...DJ VOLUME wow!!! :D Muzyka do kitu. Brudno. Zajeżdżało speluną. NIGDY WIĘCEJ DWÓCH ŚWIATÓW! :D