Widok

NIE POLECAM. WSTYD.

Zacznę od tego,że miejsce takie jak to nie powinno się nazywać "restauracją".Obsługa?W zasadzie nie było jej wcale.Weszliśmy do sali w upalny dzień,temperatura w sali była jeszcze wyższa niż na dworze,w dzbankach ciepła woda.Mini"klimatyzacja" włączona,przy czym nikt nie zwracał uwagi,że drzwi były zostawiane otwarte przez gości z sali obok.Kiedy siedzieliśmy można było zauważyć na wysokości swojego wzroku bukiety powiędniętych róż z pajęczynami i robakami,które musieliśmy ściągnąć bo niedobrze się każdemu zrobiło.Na informacje przekazaną"kelnerce",ta odpowiedziała,że wodę przecież WCZORAJ zmieniały- no niezły widok wazonów z zieloną wodą.Kolejny etap- jedzenie.Panie wniosły wazy z rosołem,był całkiem smaczny,ale co dotyczy każdego dania..Zabieranie talerzy gościom po hmm 7min jedzenia,kiedy jeszcze część osób je lub podejście i pytanie czy już pan zjadł,kiedy on trzyma widelec w ręce z nabitym kawałkiem kotleta totalny WSTYD.Dodam,że pani "kelnerka" miała dłuuuugie,pomalowane na czarno,szpiczaste paznokcie u rąk.A kolejność podawania czegokolwiek zaczynając od najstarszych kobiet w tej"restauracji"nie obowiązuje,pierwszy talerz otrzymał pan.Totalna pomyłka przy wyborze lokalu.
Moja ocena
Kirkor kategoria: Restauracje
obsługa: 1
 
menu: 5
 
jakość potraw: 5
 
klimat i wystrój: 3
 
przystępność cen: 2
 
ocena ogólna: 2
 
3.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czytam dzisiaj te różne opinie i ta mnie zastanowiła. Czemu Państwo nie wyszliście z tej restauracji, gdzie roiło się od robactwa, było duszno, gorąco, woda ciepła, gdzie na dzień dobry zrobiło wam się niedobrze? Zielona woda w wazonach? A co Państwo robią? Zamawiacie jedzenie.
Nie twierdzę, że to wszystko co opisaliście to nie jest prawda,ale dlaczego tam zostaliście!? Jutro jadę sprawdzić wszystko na miejscu, ciekawe jak będzie. Pozdrawiam Joanna
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry