Moja ocena jest najniższa jaka się da. To był najgorszy steak jaki jadłam, wołowina słabej jakości nie dojrzała. Steaki przepieczone(kompletnie nie takie jakie zamawialismy, partnera ribeye nawet o 2 poziomy) i bez karmelizacji. Ceny w górę, JAKOŚĆ w dół NAJGORZEJ. Karta prosta, krótka a kucharze nie ogarneli(sosy do poprawy, demi glace zaciągnięty mąką - wstydźcie się). Obsluga kelnerska mila ale widać że pracuja z przymusu(bark zaangażowania i usmiechu), bardzo odczuwalna zła atmosfera (mobing/brak wyplat?). Sam klimat w lokalu bardzo oziębły. Po 2 wizycie niestety ale nie polecam nikomu.