Witam!
W zeszłym roku (w grudniu) zaczęłam leczenie w klinice niepłodności (Invicta) w Gdańsku u dr Ś. Wszystko było dobrze (cotygodniowe sprawdzanie jajeczkowania, badania itp.), do czasu jak Pan dr Ś. powiedział, że moim problemem jest brak jajeczkowania i trzeba włączyć leki (Luteinę i Bromergon). Po okresie ok 3 tygodni ( w tym czasie miałam robione usg dopochwowe chyba 3 razy), zaczęłam plamić. Zrobiłam test ciążowy i okazało się, że jestem w ciąży (7 tydzień)!! Oczywiście dr Ś. nie przeprosił mnie za swój błąd (niewykrycie ciąży, która była już widoczna na usg)!!! Zrezygnowałam z tej kliniki już na zawsze i jeśli ktoś leczy się u tego niedouczonego lekarza to proponuję jak najszybszą zmianę na innego.