Zapisałem się do nich na strzyżenie brody i po wyjściu byłem w szoku.
Po pierwsze wydawało mi się, że pan Sebastian więcej wymachiwał mi nożyczkami przed oczami, niż faktycznie ich używał. Broda jest nierówno przycięta, tam gdzie miał ją wymodelować po prostu odstaje, wąsy z jednej strony mam dłuższe, z drugiej krótsze ( i to tak wyraźnie), a kiedy przyszło do płacenia to myślałem, że sobie żartuje.... 50 zł za brodę, to jest chyba jakiś nieśmieszny żart.. Nie idźcie tam bo to jest jakieś naciąganie, a nie barber!