Re: NISKIE zarobki
Sporo w tym racji, o czym piszesz... Pewnie byłoby właśnie tak, że gdyby nie było "biorców" pracy za 5-6zł, to w końcu musieliby proponować wyższe stawki. W Gdańsku, gdzie jest masa studentów,...
rozwiń
Sporo w tym racji, o czym piszesz... Pewnie byłoby właśnie tak, że gdyby nie było "biorców" pracy za 5-6zł, to w końcu musieliby proponować wyższe stawki. W Gdańsku, gdzie jest masa studentów, proceder "głodowej stawki" będzie kontynuowany i najprawdopodobniej długo nic się nie zmieni. Student zarobi parę groszy na piwo, a prywaciarz tnie koszta zatrudnienia na maxa. Niestety tak to wygląda w koloni gospodarczej UE.
Tu przykład wesołego koordynatora, który proponuje śmieszne 6,40zł/h za pracę w soboty i niedziele, motywując "fantastyczną atmosferą". Dureń, to chyba najłagodniejsze określenie tego cymbała.
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/gdansk-morena-osoba-do-wykladania-towaru-tylko-w-weekendy-ogl9102154.html
zobacz wątek