Widok
NO:))
WITAM
Nie spałem ponad 30h, i przez ponad 12 bez przerwy kułem, i udało się, mogę mówić o sobie "absolwent liceum ogólnokształcącego":)) nie poszło aż tak jak bym chciał ale ważne że zaliczyłem:)) jestem teraz godny by przystąpić do egzaminu maturalnego:)) ... i teraz zacytuję wokalistkę cudownego polskiego zespołu który niestety się rozpadł "a wy co mówiliście że mi się nie uda, **** you"
Pozdrawiam
Nie spałem ponad 30h, i przez ponad 12 bez przerwy kułem, i udało się, mogę mówić o sobie "absolwent liceum ogólnokształcącego":)) nie poszło aż tak jak bym chciał ale ważne że zaliczyłem:)) jestem teraz godny by przystąpić do egzaminu maturalnego:)) ... i teraz zacytuję wokalistkę cudownego polskiego zespołu który niestety się rozpadł "a wy co mówiliście że mi się nie uda, **** you"
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Szczerze Ci gratuluję. Powiem uczciwie - miałam wątpliwości, czy Ci się uda, bo ostatnio byłeś dość aktywny na forum, wymyślałeś coraz to nowe, bardzo ciężkostrawne tematy i problemy (jak ten o śmierci, sensie życia i.t.p.). Wierz mi, mam dużo bliżej do rozstania się z tym światem niż Ty (teoretycznie oczywiście), ale nigdy nie zastanawiam się nad tym, czy warto żyć, po co i dlaczego. Po prostu żyję i cieszę się z byle czego : z tego, że jest ładna pogoda i mogę wygrzewać się na słoneczku, z tego, że po różnych przejściach mój ukochany psiak jest znów zdrowy, z tego, że sprężyłam się i posprzątałam chałupę - choć mi się nie chciało, że.....można tych głupot wymieniać jeszcze sporo, ale to jest właśnie nasze zakichane życie, składa się z różnych drobnych, a czasem większych spraw. W Twoim wieku, a było to baaaardzo dawno, uczyłam się, a wolne chwile wykorzystywałam na wszelkie przyjemności, bo obowiązków to raczej było niewiele. Zabawy, rajdy turystyczne, wycieczki, wyjazdy, towarzystwo i.t.p. i NIE MIAŁAM ABSOLUTNIE CZASU na myślenie o sensie życia. Polecam, bo szkoda Twojej młodości - najpiękniejszego okresu życia na ciężkie rozważania, bo i tak nie masz na te sprawy żadnego wpływu, czyż nie? Mam nadzieję, że spojrzysz na ten świat z większej perspektywy i większego dystansu, dostrzeżesz sprawy ważne (na dziś nauka) , te mniej ważne i te, na które masz niewielki wpływ i nie warto tracić na nie energii i czasu. Nie traktuj tego, co tu wypisuję jak moralizujące marudzenie podstarzałej baby, mówię to wszystko z perspektywy mojego doświadczenia życiowego i jak najbardziej życzliwie.
Życzę 1/ solidnego wyspania się i wypoczynku; 2/ udanego podejścia do egzaminów maturalnych; 3/ udanego podejścia do egzaminów na studia; 4/ optymizmu i więcej "luzu" do życia codziennego.
Pozdrawiam serdecznie
bacha
Życzę 1/ solidnego wyspania się i wypoczynku; 2/ udanego podejścia do egzaminów maturalnych; 3/ udanego podejścia do egzaminów na studia; 4/ optymizmu i więcej "luzu" do życia codziennego.
Pozdrawiam serdecznie
bacha
Byłem aktywny, bo zawsze jestem bardziej aktywny jak mam wiele na głowie, lubie wyzwania, wszyscy mówią że jestem leniem, ale nie sprawiałoby mi przyjemności gdybym się uczył przez 2 tygodnie po godzinie do jakiegoś egzaminu, a gdy zaczynam się uczyć ostatniego dnia i uczy się kilkanaście godzin a kilkadziesiąt nie śpie, i do tego dowale sobie forum, to wtedy czuje że żyje....taka przyjemna adrenalinka, bo nigdy nie wiem czy osiagne zamierzony cel, a podknięcie na egzaminie kosztowało by mnie czekanie rok na koleną maturkę....co do moich przemysleń to nie obraż się, ale właśnie osoby w moim wieku powinny troszkę myśleć nad życiem, bo kiedy nie myślą i tylko szaleją to właśnie wtedy popełniają błędy których żałują do końca życia, pozatym nie lubie patrzeć na świat z jakiejś perspektywy, patrze na niego, jak na takiego jakim naprawdę jest, a o śmierci to mogłabyś pomyśleć wkońcu i ciebie czeka ten sam los, i ty spotkasz swoje przenzaczenie:)) ...a jestem zdania że im człowiek więcej myśli nad sprawami które go otaczają to znajduje jakieś rozwiązania, spostrzeżenia itp, wiec staje się głębszy, mądrzejszy i lepiej daje sobie radę w życiu...A co do życzeń to serdecznie dziękuje:))
Pozdrawiam
PS: no już widzę że moja składnia jest gorsza niż zwykle, wiec chyba pójdę w końcu spać, właściwie to nie jestem bardzo zmęczony, ale powoli schodzi ze mnie napięcie wiec pewnie i zmęczenie się zaraz pojawi....a jutro będzie dzień lenistwa i w poniedziałek przygotowania do maturki:))
Pozdrawiam
PS: no już widzę że moja składnia jest gorsza niż zwykle, wiec chyba pójdę w końcu spać, właściwie to nie jestem bardzo zmęczony, ale powoli schodzi ze mnie napięcie wiec pewnie i zmęczenie się zaraz pojawi....a jutro będzie dzień lenistwa i w poniedziałek przygotowania do maturki:))
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
......skoro już mowa o "wokalistce cudownego zespolu ktory sie rozpadł", to ja tylko dorzucę że uczęszczała ona do znacznie mniej cudownej szkoły, w ktorej własnie mnie za kilka dni czeka matura....brrrrrr. I jak tu teraz myslec, jak na moj wiek przystało, o przyjemnych rzeczach?? ??????
pozdrowienia dla wszystkich maturzystow;))))
pozdrowienia dla wszystkich maturzystow;))))
jak się uda, to nauka, jak będzie słabo to nauka i praca, a jak by się tak złożyło że coś pójdzie nie tak to pozostaje sama pra....no tak, wojsko, buehehehe.......tylko czego by sie tu uczyć, słyszałem ostatnio że najważniejsze są języki, może francuski? może jest jakaś nauczycielka francuskiego na tym forum, buehehehe
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"