Odpowiadasz na:

Ciezarówa

Ja mam świetnego pracodawcę, dobrą i lubianą przeze mnie pracę. Jestem przed samym porodem i od mniej wiecej 8. miesiaca jestem na zwolnieniu. Do 8 miesiaca pracowałam bez urlopów, zwolnień.... rozwiń

Ja mam świetnego pracodawcę, dobrą i lubianą przeze mnie pracę. Jestem przed samym porodem i od mniej wiecej 8. miesiaca jestem na zwolnieniu. Do 8 miesiaca pracowałam bez urlopów, zwolnień. Dlaczego zwolnienie w 8 miesiacu? Otóż ciaza niby nie choroba ale jest to jednak odmienny stan fizjologiczny. Ponieważ mam pracę siedzącą to niestety zaowocowala ona hemoroidami, które się teraz pojawiły, w końcu do 8 miesiaca siedziałam bite 8 h na krześle z małymi przerwami. Pod koniec czasu w pracy trudno było mi się tez skupic, bo sen juz nie taki, wielokrotne wstawanie w nocy do wc robi swoje. Nogi puchną, szczególnie od pozostawania długo w tej samej pozycji, siedzenie przy biurku z tak dużym ściśniętym brzuchem jest dośc trudne na dłuższą metę, dojazdy do pracy (nie kazdy ma samochód....) plus kilka innych powodów dla których ja osobiscie uważam, ze te ostatnie około 2 miesiace można już odpuscić, ba! powinno się.

Wtedy tez jest sporo badan do wykonania, wiec jakbym pracowała to trudno byłoby mi to wszystko pogodzić. A tak mam czas zeby codziennie pospacerować, poćwiczyc lekko rozciaganie, wyspać się.

Nie popieram chodzenia na L4 od samego początku ciaży bez wskazań natury medycznej i jeśli praca nie jest obciażająca, z doświadczenia wiem, że kobiety ktore to robią nie są po powrocie do pracy mile widziane. Uważam, ze trzeba wyczuc ten moment, kiedy robi się ciężko, dla mnie to był właśnie poczatek 8. miesiaca.

zobacz wątek
12 lat temu
~Kamila

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry