To jest kolejna ustawka z cyklu "kopiemy się po kostkach, ale nie wyżej". Kto ma odporny umysł i analizował ten najgorszy, najbardziej zarzygany i zaropiały ściek jakim jest twitter, to już dawno...
rozwiń
To jest kolejna ustawka z cyklu "kopiemy się po kostkach, ale nie wyżej". Kto ma odporny umysł i analizował ten najgorszy, najbardziej zarzygany i zaropiały ściek jakim jest twitter, to już dawno się zorientował że np. projekt sok z buraka i projekt donald tusk to jest jedna i ta sama osoba. Ale ustalenia są takie, ze wolno tylko mecenasa Giertycha nieco przeszurać. Koń sobie zresztą poradzi. Ani Donalda ani jego dawnego doradcy Mateusza ruszać nie wolno. W sprawach podstawowych jak pandemia, geopolityka, podatki i rzekomy kryzys klimatyczny jest pełna zgoda.

Memiczno-obrazkowa wspołnota plemienna żre się aktualnie o psychopatycznych rodziców jakiegoś chłopca i panią sędzie TK, która sprawia wrażenia, jakby czasami miała problemy z trzymaniem ciśnienia po alkoholu. I o dyplom dzielnego pacjenta Czakiego
zobacz wątek