Odpowiadasz na:

Re: Na co wydać 500 złotych ?

Isztar, z nim nie ma co gadać. Widzę, ze prawie wszyscy tutaj to rozumieją. Dzisiaj rano słuchałem jakąś nawiedzoną panienkę z Nowoczesnej. Przedstawiała dokładnie te same pseudoargumenty. Że niby... rozwiń

Isztar, z nim nie ma co gadać. Widzę, ze prawie wszyscy tutaj to rozumieją. Dzisiaj rano słuchałem jakąś nawiedzoną panienkę z Nowoczesnej. Przedstawiała dokładnie te same pseudoargumenty. Że niby zna jakieś samotne matki, co nie dostaną kasy. Facet zna skądś przekaz dnia wymyślany przez hejterów z PO albo od Petru i jedzie z koksem. Nie wiem, czy płacą mu za to czy nie. Gdyby płacili to byliby głupkami, bo tutaj prawie nikt nie zagląda. Wiesz, to są argumenty w stylu: mam sąsiada Zdzicha. Zdzichu cieszy się, że dostanie zasiłek bo będzie sobie mógł kupic kilo salcesonu. Jak PiS przepchnie dajmy na to tańsze leki na cukrzyce, to facet napisze: mój kolega choruje na chroniczną biegunkę. Głosował na PiS bo myślał, że stoperan będą refundowali. Ale nie refundują. A 5 minut później to samo usłyszysz od Niesiołowskiego albo jakiejś nakręconej trzpiotki od Petru. Jeszcze sadyl próbuje czasem podjąć temat, ale niewiele z tego wychodzi.

zobacz wątek
9 lat temu
~kruk

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry