Odpowiadasz na:

to proste

Lata życia w komunie, kiedy to różne dziadowskie zwyczaje przyszły ze wsi do miasta, uczyniły z nas buraków w wielu kwestiach. Stąd rodzą się takie pytania jak "w kapciach czy bez". Zasuwanie... rozwiń

Lata życia w komunie, kiedy to różne dziadowskie zwyczaje przyszły ze wsi do miasta, uczyniły z nas buraków w wielu kwestiach. Stąd rodzą się takie pytania jak "w kapciach czy bez". Zasuwanie podczas imprezy po cudzych lub własnych salonach w kapciach nie jest eleganckie, proponowanie gościom własnych kapci (choćby nowych) niegrzeczne, a o występowaniu w skarpetkach już nie wspomnę. Jeśli zapraszmy gości, to albo w koszt ugoszczenia ich wliczamy ew. rysy na panelach (zapewne szybciej rysują się te po 19,90:)), albo dajemy sobie spokój z robieniem imprez. Jeśli jest deszczowa lub śnieżna pogoda, goście przynoszą ze soba na zmianę obuwie, oczywiście wizytowe, by nie występować w zabłoconych kamaszach. To takie proste:).

zobacz wątek
12 lat temu
~jaszika

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry