Odpowiadasz na:

...

byłam na domowce gdzie gospodyni w obawie przed porysoeanym parkietem kupiła wykladzine (taka gumowa) i rozlozyla na podłodze. Problem znikł. Wiem że ta wykładzina przeżyła niejedną domowke i nigdy... rozwiń

byłam na domowce gdzie gospodyni w obawie przed porysoeanym parkietem kupiła wykladzine (taka gumowa) i rozlozyla na podłodze. Problem znikł. Wiem że ta wykładzina przeżyła niejedną domowke i nigdy nie było problemu czy zdjąć buty czy nie.A podłogę może też porysowac przez przypadek zbity kieliszek, czy przesunięte krzesło.

zobacz wątek
12 lat temu
~abc

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry