To nie jest kwestia kapci tylko przyszpanowania
Każdy chce się pochwalić nowymi "pięknymi panelami", kanapą i stolikiem z ikei, kafelkami na glanc.
Zaprasza gości i od drzwi:
- zdejmij buty bo podłoga się niszczy
- nie stawiaj...
rozwiń
Każdy chce się pochwalić nowymi "pięknymi panelami", kanapą i stolikiem z ikei, kafelkami na glanc.
Zaprasza gości i od drzwi:
- zdejmij buty bo podłoga się niszczy
- nie stawiaj drinka bez podstawki bo kółka zostaną
- nie siadaj na kanapie bo się wyciera itd itp
Ja wychodzę z założenia, że albo robię imprezę i wszyscy czują się dobrze i swobodnie, albo jej nie robię. Jak się coś pobrudzi- to się posprząta. A jak komuś się wydaje, że panele się pościerają bo przez 1 wieczór parę lub parenaście osób będzie chodził 9tańczyło) w butach, to niech idzie do psychiatry bo to nerwica natręctw.
O dobrych manierach już nie wspominając.....
zobacz wątek