znajomi zaprosili nas na parapetówkę
Wybudowali sobie dom. Pojechalismy do nich za miasto. Drogi utwardzonej brak. Padal deszcz, błoto jak cholera, kostki jeszcze nie mieli przed domem. Buty ubabrane w błocie. W domu podłoga nowa ,...
rozwiń
Wybudowali sobie dom. Pojechalismy do nich za miasto. Drogi utwardzonej brak. Padal deszcz, błoto jak cholera, kostki jeszcze nie mieli przed domem. Buty ubabrane w błocie. W domu podłoga nowa , dębowa i mieliśmy się władować w butach ? Nawet gdyby sie chciało wycierać te buty to nie zrobisz tego dokładnie i szybko. Więcej czasu toi mycie by zajęło. Każdy normalny człowiek widzi ,że gospodarze dołozyli strań by urządzic sobie dom i nie wypada jak świnia się ładować. Uprzedzali nas by kalosze :) bo butów szkoda. Panie , które w szpileczkach przyjchały z samochodu do domu przechodziły przez piękne błotko.
zobacz wątek