wyobraźnia
A nad ranem.... wszyscy wstawieni, część przysypiająca, ale w BUTACH ;) Pewnie to niepotrzebne rozważania, zdejmujemy buty u kogoś, jeśli ktoś nam nie wskaże by ich nie ściągać.
Ja...
rozwiń
A nad ranem.... wszyscy wstawieni, część przysypiająca, ale w BUTACH ;) Pewnie to niepotrzebne rozważania, zdejmujemy buty u kogoś, jeśli ktoś nam nie wskaże by ich nie ściągać.
Ja ostatnio pojawiając się jako osoba towarzysząca u nieznajomych mi właścicieli mieszkania, zapytałam jakie są zwyczaje domu. Powiedziano mi bym butów nie ściągała, ot co. To nie miałam dylematu.
zobacz wątek