Buty są tylko przykładem.
Gospodarz wpuszczający oficjalnych gości w skarpetkach nie nadaje się na gospodarza i to wyjdzie również w innych szczegółach jego "gościnności".
Jak widać po opiniach, ludzie o złych...
rozwiń
Gospodarz wpuszczający oficjalnych gości w skarpetkach nie nadaje się na gospodarza i to wyjdzie również w innych szczegółach jego "gościnności".
Jak widać po opiniach, ludzie o złych manierach są niereformowalni, ale kto chciałby do nich przychodzić nawet na herbatę?
Na szczęście swój ciągnie do swego, także generalnie nie ma problemu.
zobacz wątek