Od razu widać kto z gminy... A zasady są jedne.
Zasady są banalnie proste:
- zaproszeni goście występują w obuwiu,
- dama na bosaka jest fajna, ale do łóżka,
- kapcie to rzecz ohydna i służą na wsi do szybkiego...
rozwiń
Zasady są banalnie proste:
- zaproszeni goście występują w obuwiu,
- dama na bosaka jest fajna, ale do łóżka,
- kapcie to rzecz ohydna i służą na wsi do szybkiego wyskakiwania/wskakiwania na zmianę z gumiakami,
- nie akceptujesz obuwia w domu, to nie zapraszasz gości do domu,
- zostałeś zaproszony, to ubierasz buty wizytowe, a nie służące na co dzień do pokonywania kilometrów.
Ja rozwiązuję to w ten sposób, że mam eleganckie półbuty wyłącznie na wizyty domowe i przebieram je tuż przed wejściem. W ten sposób nie ma obawy "że nawnoszę komuś gnoju z podwórka do izby"...
zobacz wątek