Widok
O to chodzi, żeby skutek odnieść, a nie jasno określać przepisy. Niektórzy i bez przepisów są na tyle wystraszeni koronawirusem, że siedzą w domach Kolejnych trzeba wystarczyć przepisami. Pozostali niewystraszeni stanowią niewielką, więc niegroźną dla społeczeństwa grupę, którą można ewentualnie pouczyć albo ukarać
To co robi polski rząd jest i tak bezprawne. Jakby co mandatu nie przyjmę i pójdę z tym do sądu. Nie ma stanu nadzwyczajnego, to te obostrzenia są nielegalne.Ja jestem rozsądnym człowiekiem i nie pakuję się do ludzi. Nie stanowię zagrożenia, jestem na swoim terenie, nie ma obok mnie nikogo, to kogo zarażę? Rybki w stawie? Na działkę jadę swoim samochodem ze swojego garażu. Nie stykam się z nikim w windzie bo nie mieszkam w bloku. Niech mi naskoczą. Mają mi rośliny paść i zwierzęta pozdychać? Dla zdrowia powietrze też jest potrzebne, bo teraz pozamykani wyjdziemy i będziemy bez odporności padać jak muchy.
Ja tymczasem pozdrawiam wszystkich z działeczki, od soboty piękna pogoda, jak slonce przygrzeje to i 20 stopni pokazuje. Grillujemy, popijamy piweczko (bezalkoholowe), pracujemy zdalnie i ogolnie jest atmosferka jak w wakacje. A tych co sądzą ze nie wolno pozdrawiamy serdecznie i zyczymy wytrwałości.
ktoś tu rozsiewa plotki i to okrutne, jeśli działka jest Twoja, a nawet RODOS w świetle przepisów jest twoja, to masz prawo na nią jechać i na niej być, bo jest to część Twoich potrzeb życiowych - jak spacer. i tyle w temacie. Lepiej siedzieć na działce nić kisić się w bloku.
przestańcie się nakrećać wszyscy bo już się wymiotować chce od tego,..
przestańcie się nakrećać wszyscy bo już się wymiotować chce od tego,..