Widok
Na pocieszenie ...
... dla WSZYSTKICH:
“O, wędrujący przez mroczną krainę,
nie rozpaczajcie! Choć ciemne są lasy
muszą się kiedyś skończyć i przeminąć,
ujrzeć nad sobą niebo słońca pełne:
zachodzącego i powstającego,
w porze świtania czy o dnia wieczorze.
Bo lasom wszystkim kres w końcu być musi ...” (Frodo w Starym Lesie)
( ;0) )
“O, wędrujący przez mroczną krainę,
nie rozpaczajcie! Choć ciemne są lasy
muszą się kiedyś skończyć i przeminąć,
ujrzeć nad sobą niebo słońca pełne:
zachodzącego i powstającego,
w porze świtania czy o dnia wieczorze.
Bo lasom wszystkim kres w końcu być musi ...” (Frodo w Starym Lesie)
( ;0) )
Ka. wyjdzie slonce zobaczysz... trzeba w to wierzyc, a bedzie ok.. wiem wiem mi latwo mowic, trudniej jest samej walczyc na srodku oceanu lez, ale pamietaj o przyjaciolach, ludziach Ci zyczliwych ktorzy powinni sie stac portem, ostoja spokoju w tych trudnych chwilach... W koncu kiedys musi byc dobrze:)Trzymaj sie cieplutko:))
Eeech King Kong, ten tekst jest naprawdę filozoficzny (choć pod przykrywką tekstu o wędrówce przez las!) przypomniał mi się (ładnie powiedziane; powtarzam go sobie tak 20 razy dziennie :) inny wiersz Tolkiena, również filozoficzny:
"A droga wiedzie w przód, i w przód,
Gdzie się zaczęła? Tuż za progiem.
I w dal przede mną mknie gdzieś hen,
A ja wciąż za nią ... Tak, jak mogę ...
Skorymi stopy za nią w ślad,
Aż w szerszą się rozpłynie drogę ...
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł ...
A dokąd dalej? Rzec nie mogę."
To jest chyba to o co chodzi ... W życiu, czyli na drodze ... Choć np. ja lubię mieć jakiś konkretny cel ...
"A droga wiedzie w przód, i w przód,
Gdzie się zaczęła? Tuż za progiem.
I w dal przede mną mknie gdzieś hen,
A ja wciąż za nią ... Tak, jak mogę ...
Skorymi stopy za nią w ślad,
Aż w szerszą się rozpłynie drogę ...
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł ...
A dokąd dalej? Rzec nie mogę."
To jest chyba to o co chodzi ... W życiu, czyli na drodze ... Choć np. ja lubię mieć jakiś konkretny cel ...