Pierozki swiezo wyciagniete z zamrazalnika, skostniale stukaja o blat zanim trafia do koszyczka. W kostce zbitej wieprzowiny brak czosnku i pora ale za to wyplywaja fredzle tluszczu. Ciasto tez jest juz inne, o nierownomiernej grubosci tak ze miejscami jest surowe. Na razie odczekam.