Dostałem kiedyś 10 kaczych od bardzo ciekawego człowieka. Gdzieś za Tczewem ma takie kowbojskie zoo. Koń, kucyk, krowy, kozy, pawie, bażanty, kaczki różnych ras, gęsi, indyki, kury też bardzo...
rozwiń
Dostałem kiedyś 10 kaczych od bardzo ciekawego człowieka. Gdzieś za Tczewem ma takie kowbojskie zoo. Koń, kucyk, krowy, kozy, pawie, bażanty, kaczki różnych ras, gęsi, indyki, kury też bardzo różnych odmian, niektóre z pióropuszami na nogach, psy uratowane z ciężkich warunków, koty, gołębie... Te kacze jaja były gładkie, jakby pokryte woskiem i wypolerowane. Miały bardzo gęste białko i ogromne żółtko. Jajecznica wyszła delikatna, aksamitna. Skorupki dość twarde. Dał jeszcze 1 indycze na spróbowanie, ale już nie pamiętam wrażeń.
zobacz wątek