Widok
no kolo mnie robia sciezke rowerowa, wiec daleko nie bede miala, wiec rolki i poszedl, a jak zdrowsze powietrze to las pod nosem;) albo w autobus i na plaze;) no jeszcze troszke, ale pewnie minie szybko, moze kiedys sie spotkamy w polowie drogi w sopocie albo cos:D
Myślę, że to raczej chodzi o długość rączki, po prostu, żeby sus na rolkach (krok) mieścił się pomiędzy kółkami- nie puszczając rączki. Ja miałam zwyczajnego Xlandera, ale tego starszego na tych większych kołach i się mieściłam spokojną jazdą, aczkolwiek przejechałam się raz, jakoś mi to nie podeszło, rzecz gustu. Widziałam tez jedną dziewczynę, która nad naszym zakoniczyńskim stawkiem jezdziła bardzo regularnie, miała całkiem zwyczajny wózek i była bardzo zadowolona, jej synek spał :)
Sczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wywrotki z wózkiem... no chyba, żeby ktoś mnie zepchnął z tyłu.. z boku... :) jeśli miałabym się przewrócić to automatycznie puszczasz wózek, po drugie skoro decydujesz się jezdzić z wózkiem jeździsz dobrze, po trzecie jazda z wózkiem wydała mi się stabilniejsza.
Życzę przyjemnej jazdy, pozdrawiam :)
Sczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wywrotki z wózkiem... no chyba, żeby ktoś mnie zepchnął z tyłu.. z boku... :) jeśli miałabym się przewrócić to automatycznie puszczasz wózek, po drugie skoro decydujesz się jezdzić z wózkiem jeździsz dobrze, po trzecie jazda z wózkiem wydała mi się stabilniejsza.
Życzę przyjemnej jazdy, pozdrawiam :)
ja mam taki wózek sportowy z usa firmy, ło taki http://www.swiatwozkow.pl/schwinn-free-runner-lt-kolor-niebieski-1szt-p-3241.html
w gdyni na skwerze matki, które chodzą do cafe Minga jeżdzą stadami na rolkach z wózka, był kiedyś o tym artykuł na trojmiescie
w gdyni na skwerze matki, które chodzą do cafe Minga jeżdzą stadami na rolkach z wózka, był kiedyś o tym artykuł na trojmiescie
Jestem zdumiony głupotą tego tematu i ogólnie rolkarzy na ścieżkach rowerowych. Żeby nie było niedomówień dodam że jeżdżę na rowerze i rolkach (ale tylko na torach dla rolkarzy) a w swoim czasie pokonałem wiele kilometrów spacerując z wózkiem. Swoją drogą ciekawe że w Gdańsku na ścieżkach dla rowerzystów można spotkać więcej rolkarzy niż na torze dla rolkarzy.
1. Należy pamiętać że ścieżka rowerowa nie jest ścieżką rolkarską. Po zderzeniu rowerzysty i rolkarza w zeszłym roku Policja usuwała rolkarzy że ścieżki nadmorskiej.
2. Ominięcie rowerem rolkarza przy większym ruchu jest utrudnione, rolkarza z wózkiem jeszcze bardziej a dwóch rolkarzy z wózkami byłoby jakąś masakrą.
3. Jak miałaby wyglądać jazda dwóch pań z wózkami - jazda obok siebie i plotkowanie czy jazda gęsiego w milczeniu ale jaka byłaby korzyść w tym drugim wariancie.
4. Być może nie jestem na bieżąco ale z tego co wiem nie ma wózków do jazdy na rolkach, gdyż producent narażony byłby na wypłaty odszkodowań przy ewentualnych wypadkach, są natomiast wózki do joggingu które można wykorzystać do rolek ale na własną odpowiedzialność.
5. Dziecko to bardzo delikatny organizm. Z jaką prędkością porusza się taki wózek z dzieckiem i mamą na rolkach ? Być może nie ma to znaczenia ale większa prędkość oznacza już przeciążenia małe ale jednak przeciążenia.
1. Należy pamiętać że ścieżka rowerowa nie jest ścieżką rolkarską. Po zderzeniu rowerzysty i rolkarza w zeszłym roku Policja usuwała rolkarzy że ścieżki nadmorskiej.
2. Ominięcie rowerem rolkarza przy większym ruchu jest utrudnione, rolkarza z wózkiem jeszcze bardziej a dwóch rolkarzy z wózkami byłoby jakąś masakrą.
3. Jak miałaby wyglądać jazda dwóch pań z wózkami - jazda obok siebie i plotkowanie czy jazda gęsiego w milczeniu ale jaka byłaby korzyść w tym drugim wariancie.
4. Być może nie jestem na bieżąco ale z tego co wiem nie ma wózków do jazdy na rolkach, gdyż producent narażony byłby na wypłaty odszkodowań przy ewentualnych wypadkach, są natomiast wózki do joggingu które można wykorzystać do rolek ale na własną odpowiedzialność.
5. Dziecko to bardzo delikatny organizm. Z jaką prędkością porusza się taki wózek z dzieckiem i mamą na rolkach ? Być może nie ma to znaczenia ale większa prędkość oznacza już przeciążenia małe ale jednak przeciążenia.
Z praktyki: jazda na rolkach przy pchaniu wózka jest... łatwiejsza. Tak, też byłam zaskoczona ale taka jest prawda.
Bezpieczeństwo dziecka? Zapewnione. Wózek je chroni, wpięcie pasami wystarczy. Nie wiem jakie prędkości trzeba by osiągać i jaki teren wybrać żeby było faktyczne zagrożenie.
Zatem wynajdując argumenty przeciwko, równie dobrze można by je zastosować do zwykłego wyjścia z wózkiem a to grozi paranoją na całego.
O sporze między rolkarzami i rowerzystami nie chce mi się pisać. Wychodzi na to że państwu wydaje się że gdy nie zadba o infrastrukturę a wyda nowe zakazy, to będzie OK (tak jak z jezdniami: można zostawić głębokie dziury ale walnąć nowy zakaz przekraczania prędkości 20 km na godzinę i już można przerzucać winę, i szczuć jednych ludzi na drugich). Radzę się nie dawać podpuszczać, my, zwykli ludzie jedziemy na "jednym wózku", żeby nie pisać "po jednej drodze".
I jeszcze coś: śpieszmy się jeździć na rolkach z wózkami, tak szybko nasze dzieci rosną. Wczoraj wyszłam z córką i wózkiem, i okazało się że jest już bardzo ciężko. :D (Tak, tak, jechałam drogą dla rowerów bo inaczej po prostu się nie da a jak mnie ktoś spróbuje usunąć, to będzie głośna sprawa w Strasburgu i obciach dla Pl.)
Bezpieczeństwo dziecka? Zapewnione. Wózek je chroni, wpięcie pasami wystarczy. Nie wiem jakie prędkości trzeba by osiągać i jaki teren wybrać żeby było faktyczne zagrożenie.
Zatem wynajdując argumenty przeciwko, równie dobrze można by je zastosować do zwykłego wyjścia z wózkiem a to grozi paranoją na całego.
O sporze między rolkarzami i rowerzystami nie chce mi się pisać. Wychodzi na to że państwu wydaje się że gdy nie zadba o infrastrukturę a wyda nowe zakazy, to będzie OK (tak jak z jezdniami: można zostawić głębokie dziury ale walnąć nowy zakaz przekraczania prędkości 20 km na godzinę i już można przerzucać winę, i szczuć jednych ludzi na drugich). Radzę się nie dawać podpuszczać, my, zwykli ludzie jedziemy na "jednym wózku", żeby nie pisać "po jednej drodze".
I jeszcze coś: śpieszmy się jeździć na rolkach z wózkami, tak szybko nasze dzieci rosną. Wczoraj wyszłam z córką i wózkiem, i okazało się że jest już bardzo ciężko. :D (Tak, tak, jechałam drogą dla rowerów bo inaczej po prostu się nie da a jak mnie ktoś spróbuje usunąć, to będzie głośna sprawa w Strasburgu i obciach dla Pl.)
"5. Dziecko to bardzo delikatny organizm. Z jaką prędkością porusza się taki wózek z dzieckiem i mamą na rolkach ? Być może nie ma to znaczenia ale większa prędkość oznacza już przeciążenia małe ale jednak przeciążenia."
BUAHAHAHA! Przepraszam ale nie mogę... Argument z nauki sprzed dwustu lat, z początków powstawania szybszych pojazdów.
A co powiesz, autorze tego bzdetu, o wożeniu dziecka... samochodem?
BUAHAHAHA! Przepraszam ale nie mogę... Argument z nauki sprzed dwustu lat, z początków powstawania szybszych pojazdów.
A co powiesz, autorze tego bzdetu, o wożeniu dziecka... samochodem?
Jak napisałem nie wiem czy to może zaszkodzić ale jako rodzić wolę dmuchać na zimne. Z pewnością taka jazda jest odczuwalna dla dziecka. Zastanawiałaś się dlaczego dziecko zasypia gdy jest bujane.
Do samochodu mam specjalnie zaprojektowany do tego celu fotelik montowany w odpowiedniej pozycji, a bardzo małe dziecko jeździło w nim tylko wtedy kiedy była uzasadniona potrzeba a nie w ramach rozrywki.
Do samochodu mam specjalnie zaprojektowany do tego celu fotelik montowany w odpowiedniej pozycji, a bardzo małe dziecko jeździło w nim tylko wtedy kiedy była uzasadniona potrzeba a nie w ramach rozrywki.