Odpowiadasz na:

CZY MOZE KTOS TRAFIL NA EKIPE BUTOWSKIEGO (GDANSK) - JESLI TAK TO SZCZEZCIE SIE

Takiego partactwa to w zyciu nie widzialem. Nawet podejscie wod na wezyki do kranu spierniczyli - taki roztaw kranikow w scianie dali ze nie chcial sie na to wsadzic polpostument. Ten ostatni 2... rozwiń

Takiego partactwa to w zyciu nie widzialem. Nawet podejscie wod na wezyki do kranu spierniczyli - taki roztaw kranikow w scianie dali ze nie chcial sie na to wsadzic polpostument. Ten ostatni 2 razy wymienialem w hurtowni. Kafelki nie schodza sie w jednym rogu tylko w dwoch i razi to po oczach.

Trafilem jeszcze na dwie slabe ekipy.

Jedna to Pan Robert i kolega/koledzy. Tu nie bylo jeszcze tragedi ale Panowie w dupie mieli zabezpieczenie mebli i dokladnosc pracy (na szczescie robili pokoj wiec tam nie wiele mogli spierdniczyc)

Druga to taki gosciu z synem bez palca z Wrzeszcza. Strasznie partaczyli robote. Szczeline dylatacyjna kladac panele zrobili tak wielka ze juz zadna listwa praktycznie nie mogla jej przykryc! Panele postrzepili, krzywo cieli. Przy futrynach nieprofesjonalnie je poprzycinali ze trzeba bylo zatyczki wsadzac i kitowac.

Wszystkie ekipy sprawialy wrazenie ze pierwszy raz pracuja z dobrymi materialai czy technologiami.
Ogolnie zanua!

zobacz wątek
15 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry