Jacek K....l (Gdansk) - omijajcie z daleka !
.
Tak zwany fachowiec p. JACEK K. z Gdanska:
(nie tani bynajmniej, ostrzegam przy okazji)
posiada podobno uprawnienia budowlane, pan inzynier po Politechnice. Prowadzi tzw....
rozwiń
.
Tak zwany fachowiec p. JACEK K. z Gdanska:
(nie tani bynajmniej, ostrzegam przy okazji)
posiada podobno uprawnienia budowlane, pan inzynier po Politechnice. Prowadzi tzw. firme budowlana i robi tzw. remonty.
OMIJAJCIE GO Panstwo z daleka, bo na temacie uslug budowlanych zupelnie sie nie zna. Malowac nie potrafi (smugi, w katach niedociagniecia i dziury w kolorze za to pomaluje wam czesciowo zyrandol albo halogeny w suficie). Zniszczy wam kafelki (nie umie ich przyciac i przy scianach na podlodze 'brzegi' kafla beda odstawac od 0,5cm do 2,5cm od sciany co wg p. K... wypelnia sie .. fuga ! (te 0,5-2,5cm dziury wzdluz jednej i tej samej sciany)
Kafle polozone tez beda nierowno w poziomie (do tego stopnia ze klient moze wyczuc to noga, a gdyby rozlac wode, to na podlodze powstana w nierownosciach kaluze ... Nie mowiac juz o tym, ze klej nie kladziony jest na calym kaflu a na tzw. 'placki' po srodku kafla, w zwiazku z czym przy chodzeniu kafle pekaja na rogach. Wg p.Jacka na brzegach kafle w calosci ma utrzymac ... fuga ! (tam gdzie kafle podczas kladzenia/chodzenia na podlodze mu pekly twierdzil, ze ... tam mu spadla wiertarka ! (co pol kurcze metra ???)
Nie daj Boze tez 'uzyc' p.K do kladzenia kafli na scianach, bo nie dosc, ze kladzie krzywo (jak sie okazalo ... nie uzywa krzyzykow !) to nie umie przyciac tzw. dekorow (szczerby wahaja sie od 1-6mm na dlugosci jednego kafla !) i nie ma fachowego sprzetu (amatorskie pilki chodza w rachube).
Takze dziure w kaflach na przycisk do spluczki toaletowej ukrytej pod kaflami (tzw.Geberit) p.K... wycina ... na oko, bez pomiaru ! Wytnie dziure wieksza niz przycisk spluczki moze zakryc i martw sie kliencie. p. K moze ew. po bokach napchac wiecej fugi ... Taki z niego inzynier ... jak i kafelkarz.
Przy okazji - w rogach scian w lazience/kuchni na dlugosci sciany grubosc szpar (gdzie p.Koczal napcha fugi) waha sie od 3mm do 1,5cm (wzdluz jednej dlugosci sciany !)
p.JACEK K nagminnie nie dotrzymuje tez terminow oraz nie odbiera telefonow od klientow, ktorym robote rozgrzebal (potem sie tlumaczy ... ze nie dobieral bo ... mial ...MIGRENE !).
Kilka bylych klientow wzielo go juz do sadu, a jedna madra (klientka) zajela mu sprzet (betoniarka, itd).
Uprzedzam przed dawaniem zaliczki, bo nie dosc, ze p.K robote knoci to jeszcze potem mowi, ze i tak jest stratny i kasy nie zwroci, a klient moze co najwyzej isc sie powiesic.
O czymkolwiek na pismie, a w szczegolnosci o kosztorysie powykonawczym i rozliczeniu koncowym w ogole mowy nie ma.
UNIKAJCIE Panstwo p.JACKA K jak ognia i OSTRZEZCIE ZNAJOMYCH bo bedziecie serdecznie zalowac a o patractwie dowiecie sie za pozno - jak wam juz zniszczy kafle, tak jak u mnie to zrobil :(
zobacz wątek