W takim wypadku zbiera się dowody i po zakończeniu współpracy składa się dokumenty do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy, sama byłam zaskoczona jak sprawnie to w Gdyni idzie. Dzisiaj...
rozwiń
W takim wypadku zbiera się dowody i po zakończeniu współpracy składa się dokumenty do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy, sama byłam zaskoczona jak sprawnie to w Gdyni idzie. Dzisiaj jest bardzo łatwo uzyskać pozytywny wyrok, oraz zapłatę za zaległe składki i należne dodatki takie jak choroba, urlop, nadgodziny...suma summarum do mnie pracodawca po roku musiał dopłacić ponad 10 tysięcy w tym większość do ZUS. W wyłączeniu dokładnej kwoty pomaga lokalny PIP, pozew może pomóc napisać student z punktu darmowych porad prawnych.
zobacz wątek