Kiedyś miałam taką sytuację, srodek nocy wracam z domowki, a że było nam w miarę po drodze to poszliśmy z kolegą razem,
W pewnym momencie skręcam w bok do parku bo to najkrótsza droga, patrzę...
rozwiń
Kiedyś miałam taką sytuację, srodek nocy wracam z domowki, a że było nam w miarę po drodze to poszliśmy z kolegą razem,
W pewnym momencie skręcam w bok do parku bo to najkrótsza droga, patrzę a kolega stoi jak wryty i mówi z przerażeniem
"no co ty? W środku nocy przez park? Przecież tam gwałcą!!!"
no i mój misterny plan spalił na panewce więc poszliśmy dookoła bezpieczniejszą drogą
zobacz wątek