Re: Najgorsza randka wszechczasów
Tak to już działa. Faceci są wzrokowcami a kobiety słuchowcami.
Dlatego przeciętny facet da się oczarować urodziwej kobiecie, mimo że nie błyszczy inteligencją, jest marudna i...
rozwiń
Tak to już działa. Faceci są wzrokowcami a kobiety słuchowcami.
Dlatego przeciętny facet da się oczarować urodziwej kobiecie, mimo że nie błyszczy inteligencją, jest marudna i niezdecydowana. A kobieta da się uwieść facetowi który jest pewny siebie, mimo że jest brzydki, a jego umiejętności i sukcesy nie są tak wielkie jak opisuje je w słowach.
Dzięki temu ludzie się poznają, zakochują się w sobie i żyją ze sobą latami.
A z czasem...
Ona się starzeje i brzydnie z dnia na dzień, a on coraz częściej widzi ją bez makijażu i z jakimś błotem na twarzy. A ona przekonuje się że jego pewność siebie jest po to by skrywać wady, jego historie to przechwałki, a opowieści o przyszłości to fantazję.
Wraz z latami oboje mają coraz większe przekonanie że druga strona ich oszukała, a ich życie coraz bardziej różni się od ich wyobrażeń z młodości. Dochodzą więc do wniosku że to wina tej drugiej strony, mają do siebie coraz więcej pretensji i stają się coraz bardziej złośliwi... i wtedy można ich nazwać typowym małżeństwem;)
zobacz wątek
12 lat temu
Antyspołeczny