Z jednej strony rozumiem to posunięcie ze strony gminy, z drugiej zaś uważam za niebezpieczne tak radykalne podejście do identyfikacji odpadów. Owa identyfikacja może zostać wykorzystana przeciwko...
rozwiń
Z jednej strony rozumiem to posunięcie ze strony gminy, z drugiej zaś uważam za niebezpieczne tak radykalne podejście do identyfikacji odpadów. Owa identyfikacja może zostać wykorzystana przeciwko każdemu. Na podstawie wyrzucanych przez nas śmieci można bez problemu ocenić stan zamożności właściciela nieruchomości, jak również można stworzyć profil takiego właściciela. Na przykład to jakie produkty kupuję, spożywa czy zużywa, w jakiej ilości oraz w jakich cyklach regularności.
Pół żartem, pół serio to nie długo jeszcze każą montować urządzenia dokonujące pomiarów wagi, temperatury czy składu chemicznego stolca.
Stanowczo sprzeciwiam się profilowaniu społeczeństwa.
zobacz wątek
