Oddałem do naprawy laptopa wnosząc z góry opłatę za diagnostykę. Diagnoza była - uszkodzona karta graficzna, termin naprawy ok.tygodnia. Termin przedświąteczny grudzień 2015. Na początku lutego 2016 zażądałem zwrotu nienaprawionego laptopa z powodu przeciągającego się czasu tej naprawy, zresztą szef serwisu nie dawał szans na naprawę z powodu zmiany dostępnego aktualnie typu karty, która nie współpracuje z płytą(sic!). Wniesionej opłaty diagnostycznej nie odzyskałem. Co dalej... zaniosłem do innego serwisu. Jest naprawiony, bynajmniej nie była to wymiana karty graficznej!