Pozdrawiam Panów z MotoCave! Dwa tygodnie temu miałam stłuczkę i cały tył mojego czerwonego szerszenia ;-) był kompletnie zniszczony...
Zadzwoniłam, przysłali pomoc drogową, a w biurze załatwili za mnie wszystkie papiery w ubezpieczalni, oświadczenia itd.
W tym tygodniu odebrałam auto po naprawie. Po tej katastrofie nie było już śladu, a w dodatku całe auto, łącznie z wnętrzem było umyte i wyczyszczone. Jeśli macie stłuczkę i chcecie żeby ktoś za Was wszystko załatwił, to polecam ten warsztat.