Kilkukrotnie oddawałem sprzęty jabłuszka do naprawy - a to już bateria nie domagała, a to ekran się zbił, a to złącze ładowania padło... Zawsze wszystko było zrobione maksymalnie do 2 dni roboczych, często chłopaki wyrabiali się w jeden dzień, na porządnych częściach. Sprzęty działają, wyczyszczone, systemy sprawne, nic tylko oddawać. Jedynie ceny mogłyby być lekko niższe, ale z drugiej strony to jest jabłko...