Mojemu młodszemu dziecku dramatycznie słabo szła nauka czytania. Sprawdził sie jeden sposób. Jak znał już kilka liter to pisałam mu ręcznie różne proste słowa dzieląc na sylaby za pomocą myślnika....
rozwiń
Mojemu młodszemu dziecku dramatycznie słabo szła nauka czytania. Sprawdził sie jeden sposób. Jak znał już kilka liter to pisałam mu ręcznie różne proste słowa dzieląc na sylaby za pomocą myślnika. Sylaby na początek po 2 literki, typu ma-ma, ta-ta, ka-wa. Potem jak dwie literki umiał połączyć to wprowadzałam trzy typu pie-sek, ko-tek. I poszło. Teraz nie ma problemu z literowaniem i dzieleniem na sylaby, dość sprawnie mu to idzie . Zrezygnowałam już z pisania słów z myślnikami, sam sobie radzi co i jak łączyć.
zobacz wątek