Są różne metody nauki czytania..nie tylko sylabowa..może córce nie leży sposób..
A druga sprawa - trzeba sprawdzić czy córka w ogóle rozumie głoski, czy gdy przeliteruje słowo wie co...
rozwiń
Są różne metody nauki czytania..nie tylko sylabowa..może córce nie leży sposób..
A druga sprawa - trzeba sprawdzić czy córka w ogóle rozumie głoski, czy gdy przeliteruje słowo wie co przeczytała. Póki tego nie potrafi skojarzyć to nie ma co dziecka męczyć..
Czasem to przychodzi z dnia na dzień.
https://bookolika.pl/
Od siebie polecam jeszcze zerknać sobie na książki oferowane przez wydawnictwo Bookolika.
zobacz wątek
11 miesięcy temu
~Permika