Od młodości pływałam namiętnie, niestety, tylko i wyłącznie żabką i na plecach.
W późnym już wieku, bo około trzydziestki postanowiłam nauczyć się pływać kraulem. Przez trzy lata chodziłam na zajęcia dwa razy w tygodniu do Argonaut-ów.
Za namową mojej siostry zgłosiłam się do Dawida Dobroczek z Argonaut.
Miałyśmy z nim zajęcia w niewielkiej grupie(4-5 osób) i zajęć tych było może 12, nie więcej.
Już po pierwszych czy drugich przepływałam cały basen, a po dziesięciu spotkaniach bez wysiłku przepływam kilkanaście basenów kraulem. Nie znam lepszego i bardziej efektywnego nauczyciela!