Odpowiadasz na:

Re: Nauka siadania, raczkowania, chodzenia a urazy głowy.

ja się zgodzę z anką, bo mam dwójkę dzieci - jedno wszystko zgodnie z wiekiem, normą, wiadomo czasami spadało, lekko się poobijało, ale do wytrzymania ...
Z kolei starsza córka - zdecydowanie... rozwiń

ja się zgodzę z anką, bo mam dwójkę dzieci - jedno wszystko zgodnie z wiekiem, normą, wiadomo czasami spadało, lekko się poobijało, ale do wytrzymania ...
Z kolei starsza córka - zdecydowanie za szybko, nieadekwatnie do wieku, totalnie nie myśląc i co chwilę upadając .... Zabezpieczaliśmy wszystko co się dawało, ja co chwilę do niej biegałam, próbując ratować przed upadkami , ale i tak z milion razy nie zdążyłam. Kasku nie mieliśmy, ale z perspektywy czasu widzę że to jako jedyne mogłoby choć trochę pomóc.Nie wiem tylko czy chciałaby nosić :)
Kask prawdopodobnie dla 99% dzieci się nie przyda, ale są takie przypadki że pomoże.

zobacz wątek
10 lat temu
~kaska

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry