Alchemik
ee...tam zaraz straszne pytanie. Wystarczy jak spojrzysz w lustro- nie musisz nic wymyslac. Jak mozesz mowic "swiateczne zarlo"? Ktos musial sie nad tym solidnie napracowac by ktos mogl zjesc...
rozwiń
ee...tam zaraz straszne pytanie. Wystarczy jak spojrzysz w lustro- nie musisz nic wymyslac. Jak mozesz mowic "swiateczne zarlo"? Ktos musial sie nad tym solidnie napracowac by ktos mogl zjesc smacznie. A tu takie lekcewazenie... Na pytanie "no i jak ci smakuje kochanie" zapewne odburknales "jadalne". Db jest duzy watpie aby ktokolwiek mnie kojarzyl (moze to i dobrze- szara mysz niech pozostanie szara) Pozdrowienia-
zobacz wątek