Nękanie

Najlepiej usiądź i płacz. Albo napisz jeszcze na kilku forach.
Idź na policję i złóż doniesienie. Czy to aż taka filizofia?

skaling - to chyba do dentysty? ;)

O rany dziewczynie litery zjadło ,jak sama napisałaś jak podać?
Musisz iść na policję zachowywać wszystkie maile ,smsy a jak zostaniesz pobita to wiadomo trzeba iść na obdukcję ,a teraz musisz udać się na komisariat i złożyć zawiadomienie o nękaniu przez byłego partnera ,to samo co napisałaś tutaj powiesz tam .I zrób to od razu bo nie ma na co czekać .

Wiolka dobrze pisze. I najważniejsze - nie odpuszczaj!
Walcz do końca...

Moja sąsiadka miała za dobre serce dla eks męża-boksera i teraz z czwórką dzieci na głowie ten pajac podał ją do sądu o eksmisję a od wyroku za znęcanie psychiczne od 2 lat się odwołuje i to ona jest ciągana po psychologach, sądach itp.

widocznie są ku temu podstawy żeby ja ciągać - kij ma zawsze dwa końce. przestałam już wierzyć w "niewinność pokrzywdzonych kobiet" nie chcę urazić ani Ciebie, ani sąsiadki, ale przypuszczam, że do końca nie wiesz jak tam u nich było... znasz wersje tylko jednej strony.

Przeprowadź się jak możesz.
Numer telefonu zmienia się w 5 minut kupując starter za 5 zł w kiosku. Numer na abonament też można zmienić trzeba tylko salon odwiedzić.
Jest coś takiego jak wyciszenie telefonu, czarna lista kontaktów, przekierowywanie rozmów...oj dużo jest możliwości...
A jak się facet pojawi to gazem po oczach to może zrozumie aluzję jak słowo mówione nie dociera.
Powiedź mu że jak cię jeszcze raz najdzie to ty też zaczniesz go nachodzić w robocie i robić takie sceny że go szef sam zwolni.
To działa w obie strony.
Podawaj jego numer telefonu we wszystkich akcjach marketingowych, na stronach internetowych tak by co 5 minut odbierał telefony z ofertami nie do odrzucenia.
Opcji jest wiele i wszystko co on tobie robi ty możesz mu zrobić jeszcze bardziej :P
Systematyczności życzę

Kocio masz męża?Nie żebym ja,tak tylko pytam.;-)

Wszystko super co Kocio piszesz ,tylko nie zapominajmy że autorka dzieci jak się domyślam to ten facet jest ich ojcem ,dzieci zapewne niepełnoletnie ,więc numeru telefonu nie może sobie ot tak zmienić lub faceta nie wpuszczać bo sobie problemów sama narobi ,facet tak samo może iść złożyć zawiadomienie że utrudnia mu kontakt z dziećmi jak już nie będzie miał o co się przyczepić

Nagrywaj go, idź po poradę do dzielnicowego, nie rób niczego co jest niezgodne z prawem bo może to wykorzystać przeciw tobie.
Poszukaj stowarzyszenie, grupę wspierającą osoby w sytuacji takiej jak twoja.

To straszne, ze jest tak mało życzliwych ludzi...
Co do Ciebie to najlepiej być konsekwentna w tym co robisz, pamiętaj, że nie chronisz tylko siebie ale i dzieci, więc nie możesz mu popuścić. Numer zmień i najlepiej przeprowadź się gdzieś dalej, a na niego złóż doniesienie i załóż sobie niebieską kartę. Jeśli znowu Cię napadnie to przy wezwaniu policji od razu go zabiorą... Powodzenia i dużo siły !

Wszystkie rady są dobre, ale rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, jak to tyczy ciebie.
Wyprowadź się daleko - czyli zmień całe swoje życie i swoich dzieci. Masz mieszkanie na kredyt? Dobra pracę, rodzinę, przyjaciół - zostaw wszystko, bo wariat Ciebie nęka. To nie jest takie proste.
Jeżeli jest ojcem dzieci i sąd nie nakazał inaczej, musi mieć z nim kontakt w sprawie dzieci. Szczególnie jeżeli ma pełne prawa rodzicielskie. Oczywiście można prawa odebrać, ale to trwa długo, świadkowie potrzebni, a do tego czasu kontakt musi być.
Również zachęcam do zgłoszenia sprawy na policję. Niestety tu trzeba uzbroić się w anielską cierpliwość. Po pierwsze najpierw starają się udowodnić Tobie, że przecież nie jest tak źle... Potem wszystko się ciągnie i ciągnie.... a on w tym czasie czuje się bezkarny. Niestety, ale dzięki uporowi i konsekwencji może się udać. Chociaż nie jest to załatwienie sprawy "od razu", to bardzo długofalowy proces.
te wszystko rady są bardzo dobre, dla osób postronnych, gdy jesteś osobą nękaną nie jest to już takie proste. Wiem o czym mówię. także powodzenia i odwagi życzę