Re: Neurolog dla dziecka
Zdecydowanie najgorszy dziecięcy neurolog, z jakim miałam do czynienia. Dzisiaj moja córeczka, która wg pana dr Pienczka (11 lal temu - w pierwszym roku jej życia) miała być jedynie wegetującą...
rozwiń
Zdecydowanie najgorszy dziecięcy neurolog, z jakim miałam do czynienia. Dzisiaj moja córeczka, która wg pana dr Pienczka (11 lal temu - w pierwszym roku jej życia) miała być jedynie wegetującą roślinką, nie mówiącą i nie kontaktującą się ze światem, chodzi do normalnej szkoły (klasy integracyjnej ze względu na swoją coraz mniejszą dysfunkcjonalność ruchową), mówi, ma świetny kontakt z otoczeniem i szczęśliwie z każdym rokiem coraz lepiej i samodzielniej funkcjonuje. Wizyta u pana dr to jedna wielka pomyłka. Lekarz był obcesowy i nieobecny duchem (w trakcie wizyty nic nie robiąc sobie z naszej obecności w najlepsze umawiał się telefonicznie na wypad na narty w góry...). Zalecenia? Żadnych!!! Jedynie pogodzić się z rzeczywistością. Efekt: wyrzucone w błoto pieniądze i podcięte skrzydła. Na szczęście trafiliśmy później na lepszych specjalistów i w porę podjęliśmy skuteczną aczkolwiek bardzo żmudną (trwającą do dzisiaj) rehabilitację. Efekty podziwiam każdego dnia patrząc na moją córeczkę. Nazwisko pana doktora do dnia dzisiejszego działa na mnie oględnie mówiąc "bardzo źle". Zdecydowanie nie polecam!!!!
zobacz wątek