Re: Niania do domu, czy dziecko do niani?
Nie chciałabym, by to tak właśnie wyglądało - że pozbywam się z domu dziecka, by móc się zająć drugim.
Patrzę bardziej perspektywicznie - co będzie lepsze po macierzyńskim - wozić dwójkę, czy...
rozwiń
Nie chciałabym, by to tak właśnie wyglądało - że pozbywam się z domu dziecka, by móc się zająć drugim.
Patrzę bardziej perspektywicznie - co będzie lepsze po macierzyńskim - wozić dwójkę, czy mieć córkę przyzwyczajoną do niani nowej, którą zdążyło poznać kiedy będę z drugim maluchem w domu.
I tak jak napisałyście - niania w domu byłaby po to by mi pomóc w opiece nad dwójką.
Mam kilka koleżanek, które siedziały z dwójką pociech w domu. Mówią, że to była masakra. Starsze ciągle domagało się uwagi (to normalne), a młodsze - problemy z kolkami, ulewaniem, karmieniem piersią itp. Wszystko co opisałam u noworodka miałam sama w domu ze starszą. Dlatego teraz kombinuję (może trochę jak koń pod górkę), co by tu zrobić, by wszyscy członkowie rodziny mieli dobrze.
Przyznaję, że wiedząc co mnie czeka (a wolę się nastawić na gorsze, niż ufnie wierzyć, że będzie jak z reklamy :) ), pierwotnie chciałam by mała była wożona do niani kilka dni w tygodniu (2 lub 3) a potem chciałam z nią być w domu. Mąż często wyjeżdża ostatnio i nie wygląda by się to miało zmienić. Więc chcę sobie maksymalnie ułatwić życie, bez szkody dla dzieci i mojej (miałam baby bluesa i teraz chciałabym tego uniknąć).
zobacz wątek