Prawdopodobnie jak wielu czytających tę opinie, jestem miłośnikiem pizzy. Mam swoje sprawdzone pizzerie, ale od czasu do czasu lubię spróbować nowych smaków. W tym przypadku była to niestety jednorazowa, wątpliwa przyjemność. Niesmak powstał już przy odbiorze, bowiem okazało się, że koszt dostawy jest wyższy, niż ten podany przy składaniu zamówienia. Później było już tylko gorzej. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że był to raczej "produkt pizzopodoby" (swoją drogą dość powszechny w trójmiejskiej ofercie) niż prawdziwa pizza. Nie jest tajemnicą, że fundamentem udanej pizzy, jest ciasto, które nawet w połączeniu z niskiej jakości składnikami, jest w stanie uczynić cuda. W tym przypadku było zdecydowanie odwrotnie. O ile na składniki można byłoby przymknąć oko, to ciasto wbiło gwóźdź do trumny. Sprawiało raczej wrażenie smażonego nie pieczonego. Po skończonym posiłku miałem posmak, coś jakbym łyknął sobie frytury. Po takim doświadczeniu niestety nie mogę dać kolejnej szansy.