I jeszcze jedno dopiszę to że pani nauczycielce coś by się nie podobało czy teściowej to nie był by dla mnie wyznacznik do zmiany wychowania moich dzieci jeżeli ja i mój mąż uważamy to za słuszne....
rozwiń
I jeszcze jedno dopiszę to że pani nauczycielce coś by się nie podobało czy teściowej to nie był by dla mnie wyznacznik do zmiany wychowania moich dzieci jeżeli ja i mój mąż uważamy to za słuszne. Teściowa miała już czas na wychowywanie swoich dzieci, a nauczycielki też nie są idealne. Dodam,że mam wykształcenie pedagogiczne ale zdala jestem od oceniania innych.
zobacz wątek