Odpowiadasz na:

Re: Nie chcę drugiego dziecka...czy jestem jedyna?

Ja raczej nie porównywałabym dostanie "czegoś" z posiadaniem rodzeństwa, ale to moja, podkreślam MOJA opinia. Poza tym zakup "czegoś" jest na dłuższą lub krótszą chwilę, rodzeństwo na całe życie.... rozwiń

Ja raczej nie porównywałabym dostanie "czegoś" z posiadaniem rodzeństwa, ale to moja, podkreślam MOJA opinia. Poza tym zakup "czegoś" jest na dłuższą lub krótszą chwilę, rodzeństwo na całe życie. Poza tym przy zakupie "czegoś" też często bierzemy pod uwagę zdanie dziecka.
Agusia, Ty nigdy nie chciałaś rodzeństwa i zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że Twoj synek też nie będzie chciał.
Ja napisałam jedynie o własnym zdaniu na ten temat, a przecież nie wszyscy musza się z nim zgodzić. Ja zawsze uważałam, że nie mogę dać własnemu dziecku niczego lepszego niż rodzeństwo. A jak patrzę na to, jak moje dzieci są ze sobą zżyte (oczywiście kłócą się niemiłosiernie również), to tylko się w tym utwierdzam. I tak, uważam, że należy brać pod uwagę chęci, marzenia własnego dziecka, dotyczące brata lub siostry też. Oczywiście nie wszyscy musza się ze mną zgodzić.

zobacz wątek
10 lat temu
~A.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry