Re: Nie chcę drugiego dziecka...czy jestem jedyna?
chodziło mi o podejście rodzica i słowo 'muszę' a nie o słowo 'fundusze' - przecież wiadomo, że na drugie dziecko decydować się można, gdy pieniążki i warunki są.
Przestańcie pluć jadem, chce...
rozwiń
chodziło mi o podejście rodzica i słowo 'muszę' a nie o słowo 'fundusze' - przecież wiadomo, że na drugie dziecko decydować się można, gdy pieniążki i warunki są.
Przestańcie pluć jadem, chce poznać wasze opinie, a już czuję agresję... uspokójcie się to tylko dyskusja :)
zobacz wątek