Re: Nie idę na wybory! Kto jescze?
frekwencje obnizy tez swiadomy bojkot wyborow, ktory ja uprawiam
a elminowanie kogos, bo głosuje z uwagi na sam wyglad albo jest alkoholikiem?
no sorry, parlament to...
rozwiń
frekwencje obnizy tez swiadomy bojkot wyborow, ktory ja uprawiam
a elminowanie kogos, bo głosuje z uwagi na sam wyglad albo jest alkoholikiem?
no sorry, parlament to przekroj spoleczenstwa, wiec nawet zuliki moga miec swoja reprezentacje... tak dziala ten ustroj i trzeba to zaakceptowac
...
płatne wybory a 5 przymiotnikowe:
pojecie wyborow powszechnych jest dosc szerokie i przy elastycznej interpretacji mozna by wywiesc, ze platnosc jest ograniczeniem powszechnosci bo wprowadza sie dodatjkowy cenzus
ja bym wskazywał na art 1, 2, 4 i 62 - zwłaszcza art 62 jezeli przyjmie sie, ze ust. 1 tworzy zasade, a ust. 2 jedyne mozliwe wykluczenia
zobacz wątek