Re: Nie idę na wybory! Kto jescze?
> problem nie tkwi w kwocie a w celu, ktory chcesz osiagnac, czyli zeby wybor byl przemyslany i swiadomy (a zakladasz, ze jak ktos placi to premysli wybor)...
Nawet jeśli wybór...
rozwiń
> problem nie tkwi w kwocie a w celu, ktory chcesz osiagnac, czyli zeby wybor byl przemyslany i swiadomy (a zakladasz, ze jak ktos placi to premysli wybor)...
Nawet jeśli wybór będzie głupi, to będzie to jakis wybór.
Ludzie, którzy nie wiedza na kogo głosować, nie interesują się w ogóle polityka itp.. po prostu nie pójdą na wybory i tyle.
> platna wybory to tylko jakas kuriozalna proteza
Całkowicie się zgadzam. Zaletą tej protezy jest fakt, że można ją wprowadzić natychmiast.
Natomiast "szeroko rozumiana edukacja spoleczenstwa, budowa spoleczenstwa obywatelskiego" trwa latami i nie musi odnosić widocznych skutków, szczególnie, jeśli głównym źródłem edukacji jest telewizor, reprezentujący jedna tylko opcję polityczną, bez wzgledu na wybór kanału (poza chyba TV TRWAM - chyba, bo nie mam i nie ogladam :)
zobacz wątek