Re: Nie idę na wybory! Kto jescze?
Wiesz Halewicz..masz rację. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdzieś to wyżej przeczytałam. Odpowiedzialność za losy kraju...piękna idea, tylko to już nie te czasy i nie ci ludzie, którzy...
rozwiń
Wiesz Halewicz..masz rację. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdzieś to wyżej przeczytałam. Odpowiedzialność za losy kraju...piękna idea, tylko to już nie te czasy i nie ci ludzie, którzy zasługiwali (????) na nasze zaufanie. Ty znasz ich ze zdjęć z tamtych czasów, ja z autopsji. Nikt z nich nie jest tym samym człowiekiem, którym był 20 ,30 lat temu. Są nowi, młodsi? I co z tego, kiedy zakorzenione w naszym społeczeństwie jest to, co było kiedyś? Dopóki nie wymrą całe pokolenia i polscy politycy nie zaczną myśleć o kraju a nie o sobie i swoich portfelach, nic się nie zmieni. Bez względu na to, kto rządził będzie. Wcale się nie dziwię, że wielu ludzi nie chce iść na wybory. Bo na kogo mają głosować? Obietnice wyborcze, to przecież pi(s)c na wodę, fotomontaż. Nie ma nowych twarzy, które czymkolwiek zasłużyłyby się dla, chociażby jakiegoś regionu. Ludzie mają po prostu dość. Dość kościoła mieszającego się do polityki, afer, korupcji, złodziejstwa i biedy. Najzwyczajniejszej w świecie biedy. I żadnen polityk, żadna partia tego nie zmieni przez najbliże 50 lat
zobacz wątek