Re: Nie idę na wybory! Kto jescze?
hm... konstytucja jest do poprawki?
ja sie z tym nie zgadzam, ale to juz kwestia dyskusji ustrojowej
...
co do tworzenia partii...
na pewno nie...
rozwiń
hm... konstytucja jest do poprawki?
ja sie z tym nie zgadzam, ale to juz kwestia dyskusji ustrojowej
...
co do tworzenia partii...
na pewno nie jest to argument w dyskusji o pojsciu/nie pojsciu na wybory...
poza tym sformulowanie
"Jak tacy jesteście wielce mądrzy i nie idziecie na wybory- utwórzcie partię! niech będzie popularna i wielka, niech przejdzie w kolejnych wyborach zdecydowaną większością..."
jest szydercze i obrazliwe - innaczej nie potrafisz rozmawiac?
...
poza tym zeby tworzcy partie trzeba zostac politykiem,
a polityka to jak pisał klasyk "zawod i powolanie"
- nie kazdy musi chciec pracowac w tym zawodzie,
nie kazdy tez ma powolanie
- natomiast kazdy ma WYBOR - i moze postapic tak jak uwaza, ze bedzie najlepiej - I O TYM JEST TA DYSKUSJA!!
tak trudno to zrozumiec?
moge zobrazowac ci to na pewnym przykladzie: na tym samym forum masz temat o platnym parkowaniu w cenytrum Gdynii - kilka osob napisało, ze nie zamierza placic i przestało jezdzic doc entrum - jest to swoisty bojkot i moze jak miasto zobaczy, ze ruch w centrum zamarł to zniesie płatne parkowanie; natomiast stosujac twojaretoryke nalezałoby im powiedziec tak: jestescie inflantylni, niedojrzali, krzywdzicie wasze dzieci i wnuki, niech was przeklna dzieci i wnuki (zabijacie miasto), to nie jest patriotyczne, ludzie walczyli o to miasto a wy je zabijacjie - wiec stulic morde i placic, a jak sie nie podoba to zalozcie komitet, wygrajcie wybory do rady gminy i zniescie platne parkowanie
zobacz wątek