Widok
Nie ma Cię na Facebooku, nie istniejesz
Slogan powtarzany jak mantra. Efektowny, jednak w moim odczuciu nieprawdziwy.
Podobno psychologowie uważają, że brak konta to "podejrzana" sprawa. Doszło więc do tego, że jeśli człowiek nie jesteś aktywny na portalach, może być podejrzewany o nienormalność lub nawet bycie niebezpiecznym dla otoczenia (vide Breivik).
Moje pytanie brzmi:
Czy posiadacie konta na Fb, twitterze, nk lub innych portalach społecznościowych? Szczególnie interesuje mnie z jakich powodów nie posiadacie ;)
Podobno psychologowie uważają, że brak konta to "podejrzana" sprawa. Doszło więc do tego, że jeśli człowiek nie jesteś aktywny na portalach, może być podejrzewany o nienormalność lub nawet bycie niebezpiecznym dla otoczenia (vide Breivik).
Moje pytanie brzmi:
Czy posiadacie konta na Fb, twitterze, nk lub innych portalach społecznościowych? Szczególnie interesuje mnie z jakich powodów nie posiadacie ;)
NK - założone wieki temu. Z rozpędu sobie jest, choć nie korzystam. Ciągle zapominam zlikwidować. Parę znajomości odświeżyłem.
Twitter - nie znam.
FB - wzbraniałem się ręcami i nogima, bo uważałem to za głupotę. W końcu, za namową znajomych ("Skorzystaj, wtedy oceniaj") parę m-cy temu założyłem sobie konto. Zdania nie zmieniłem. G.. mnie obchodzi, co lubi ktoś, kogo prawie nie znam. A jeśli ktoś bliski ma mi coś do przekazania, to namiary zna ;) Z drugiej strony, wbrew pozorom (!) ekshibicjonistą nie jestem i nie chcę, żeby cały świat wiedział, co robię i z kim ;)
Jedyny portal "społecznościowy" z którego korzystam, to Forum trójmiasto.
Nie mam nawet konta na zbiorniku ;]
Twitter - nie znam.
FB - wzbraniałem się ręcami i nogima, bo uważałem to za głupotę. W końcu, za namową znajomych ("Skorzystaj, wtedy oceniaj") parę m-cy temu założyłem sobie konto. Zdania nie zmieniłem. G.. mnie obchodzi, co lubi ktoś, kogo prawie nie znam. A jeśli ktoś bliski ma mi coś do przekazania, to namiary zna ;) Z drugiej strony, wbrew pozorom (!) ekshibicjonistą nie jestem i nie chcę, żeby cały świat wiedział, co robię i z kim ;)
Jedyny portal "społecznościowy" z którego korzystam, to Forum trójmiasto.
Nie mam nawet konta na zbiorniku ;]
Dodam jeszcze:
Sądzę, że niechęć do portali typu FB wynika u mnie głównie z wieku.
Wychowałem się w czasach, kiedy aby zadzwonić do koleżanki, trzeba było iść do budki telefonicznej. Przyzwyczajony jestem do realnego poznawania ludzi, a Net, mimo, że funkcjonuję w nim od jego początków, jest jedynie uzupełnieniem reala - a nie jego zastępstwem.
Sądzę, że niechęć do portali typu FB wynika u mnie głównie z wieku.
Wychowałem się w czasach, kiedy aby zadzwonić do koleżanki, trzeba było iść do budki telefonicznej. Przyzwyczajony jestem do realnego poznawania ludzi, a Net, mimo, że funkcjonuję w nim od jego początków, jest jedynie uzupełnieniem reala - a nie jego zastępstwem.
Na nk posiadam ale teraz to prawie w ogóle tam nie zaglądam odkąd mam FB.
A FB posiadam bo miło jest popatrzyć na znajomych jak tam się im poukładało w życiu. Nie chodzi mi o foty z wakacji tylko ich dzieciaczki, mężów itp
Czasem wspomina się stare dobre czasy :(
PS sissel nie jestem z tych co wstawiają 68 zdjęcie z profilu bo mam grzywkę na drugą stronę ale faktycznie o osobach które nie mają FB nie wiem nic, co tam się u nich dzieje i w ogóle. Nie żebym musiała wiedzieć ale są wśród nich osoby które bardziej lubiłam i mniej.
Na innych portalach nie posiadam :)
A FB posiadam bo miło jest popatrzyć na znajomych jak tam się im poukładało w życiu. Nie chodzi mi o foty z wakacji tylko ich dzieciaczki, mężów itp
Czasem wspomina się stare dobre czasy :(
PS sissel nie jestem z tych co wstawiają 68 zdjęcie z profilu bo mam grzywkę na drugą stronę ale faktycznie o osobach które nie mają FB nie wiem nic, co tam się u nich dzieje i w ogóle. Nie żebym musiała wiedzieć ale są wśród nich osoby które bardziej lubiłam i mniej.
Na innych portalach nie posiadam :)
NK mam, nie korzystałem nigdy.
Twitter, było firmowe
Google plus, było firmowe
Ja też z FB nie chciałem mieć nic wspólnego, a konto założyłem wiele lat po powstaniu tego portalu.
Jednak udało mi się odświerzyć stare znajomości, przynajmniej w pewnym procencie :)
Polityka FB jest na tyle fajna, że można sobie samemu ustalić czyje posty chcemy widzieć, a czyje nie.
Z drugiej strony, mozna zweryfikować z kim się ma do czynienia i zobaczyć kim jest człowiek, który ukrywa się za nickiem ;D
Dla mnie głównym przeznaczeniem FB jest utrzymywanie kontaktów z już poznanymi osobami lub osobami, które mogę poznać oraz inne cele nie związane ze sprawami prywatnymi.
Twitter, było firmowe
Google plus, było firmowe
Ja też z FB nie chciałem mieć nic wspólnego, a konto założyłem wiele lat po powstaniu tego portalu.
Jednak udało mi się odświerzyć stare znajomości, przynajmniej w pewnym procencie :)
Polityka FB jest na tyle fajna, że można sobie samemu ustalić czyje posty chcemy widzieć, a czyje nie.
Z drugiej strony, mozna zweryfikować z kim się ma do czynienia i zobaczyć kim jest człowiek, który ukrywa się za nickiem ;D
Dla mnie głównym przeznaczeniem FB jest utrzymywanie kontaktów z już poznanymi osobami lub osobami, które mogę poznać oraz inne cele nie związane ze sprawami prywatnymi.
To zależy co ujawniasz na FB.
Ja osobiście mam imię i nazwisko oraz 2 zdjęcia wstawione może 2 lata temu nic więcej. Nie mam żadnych info o tym skąd jestem, gdzie mieszkam, czy jestem wolna, czy mam dzieci itp
Ci co mają wiedzieć to wiedzą a ci co nie muszą to sami sobie dopowiedzą historię mojego życia.
Leczą mnie osoby które wypisują "bezedury" typu "jestem zmęczona" lub "smutno mi" albo użytkownik ..... zmienił status związku z wolnego na zajęty etc
Wiem, że FB to taka maska, każdy może tam się pokazać od jakiej strony chce. Info trzeba filtrować ;)
przykład: moja dobra znajoma ma wpisane na FB że studiowała w WSB ale już zapomniała napisać, że była tam tylko do pierwszych egzaminów bo dalej sobie nie radziła i zrezygnowała.
żal.pl
Ja osobiście mam imię i nazwisko oraz 2 zdjęcia wstawione może 2 lata temu nic więcej. Nie mam żadnych info o tym skąd jestem, gdzie mieszkam, czy jestem wolna, czy mam dzieci itp
Ci co mają wiedzieć to wiedzą a ci co nie muszą to sami sobie dopowiedzą historię mojego życia.
Leczą mnie osoby które wypisują "bezedury" typu "jestem zmęczona" lub "smutno mi" albo użytkownik ..... zmienił status związku z wolnego na zajęty etc
Wiem, że FB to taka maska, każdy może tam się pokazać od jakiej strony chce. Info trzeba filtrować ;)
przykład: moja dobra znajoma ma wpisane na FB że studiowała w WSB ale już zapomniała napisać, że była tam tylko do pierwszych egzaminów bo dalej sobie nie radziła i zrezygnowała.
żal.pl
Ostatnio odświeżyłam Google plus ....żadnych sweet foci ,tylko
( zboczenie zawodowe) stroje na moich klientach.
FB funkcjonuje jak krew z nosa ,NK założone już dawno i nie prawda.
Strona www leży odłogiem od stycznia.
Wszystkie konta zakładał mi klient który nie mógł przeboleć,że mnie
w necie niema i wujek g. nie widzi .
( zboczenie zawodowe) stroje na moich klientach.
FB funkcjonuje jak krew z nosa ,NK założone już dawno i nie prawda.
Strona www leży odłogiem od stycznia.
Wszystkie konta zakładał mi klient który nie mógł przeboleć,że mnie
w necie niema i wujek g. nie widzi .
Miałam konto na NK zlikwidowałam już dawno temu ale dzięki niemu mieliśmy spotkanie klasowe z naszą cudowną wychowawczynią ze szkoły podstawowej .Spotkanie odbyło się u nas w Gdańsku stawiło się 20 uczniów 2 przyleciało z zagranicy 3 z innych zakątków Polski piekne to było a jesteśmy też już dość stary rocznik.Konto na FB mam ,ale mam tam tylko realnych przyjaciól tych których znam i naprawdę są moimi znajomymi a nie kogoś którego spotkałam raz w zyciu gdzieś tam .Zdjęcia też mam ale nie wklejam ich co 5 minut ale nieraz się czymś tam pochwalę .Tak naprawdę dzięki FB też widzę jak rosną dzieci moich koleżanek i kuzynek ,mówię o tym ponieważ moi znajomi a także rodzina rozrzuceni są po całym świecie.Mam znajomych którzy nie mają konta FB i też żyją także c'est la vie jeden lubi to drugi tamto a czy ktoś ma gdzieś konto lub nie to już indywidualna sprawa każdego z nas ani do negowania ani do naśladowania .
"Kobieta jest to przysmak Bogów, byle go diabeł nie przyprawił."
O nk to dawno zapomniałam, pora konto usunąć
Na twitterze konta nigdy nie miałam i chyba nie zapowiada się
Na fb istnieję. Jednak bardziej traktuję ten portal jako dawkę ciekawych informacji (nie o znajomych, bo o to mogę się ich zapytać osobiście), inspiracji, pomysłów na życie, podróże a ostatnio nawet na jedzenie ;)
Profil mam dość ograniczony, tylko nieliczni widzą wszystkie informacje o mnie. Nie przyjmuję zaproszeń od wszystkich, którzy po jednym spotkaniu starają się wkraść w moją prywatność, przejrzeć zdjęcia i skomentować np moje dzieci, męża i ostatnie wakacje.
I się przyznam bez bicia, zdarza mi się zagrać w jakąś gierkę na fb a co tam :D
Na twitterze konta nigdy nie miałam i chyba nie zapowiada się
Na fb istnieję. Jednak bardziej traktuję ten portal jako dawkę ciekawych informacji (nie o znajomych, bo o to mogę się ich zapytać osobiście), inspiracji, pomysłów na życie, podróże a ostatnio nawet na jedzenie ;)
Profil mam dość ograniczony, tylko nieliczni widzą wszystkie informacje o mnie. Nie przyjmuję zaproszeń od wszystkich, którzy po jednym spotkaniu starają się wkraść w moją prywatność, przejrzeć zdjęcia i skomentować np moje dzieci, męża i ostatnie wakacje.
I się przyznam bez bicia, zdarza mi się zagrać w jakąś gierkę na fb a co tam :D
Zapomniałam dodać... nie mam konta na FB i czuję, że istnieję :)
Nie neguję posiadania kont na portalach, ale też nie jestem przekonana o ich konieczności. Każdy sam ocenia czy i na ile może mu ten rodzaj aktywności służyć. Coraz częściej zastanawia mnie ogromne zdziwienie, kiedy stwierdzam: nie mam.
Najbardziej irytująca jest nagonka marketingowa. Są w tej chwili portale, gdzie, aby napisać opinię trzeba mieć konto na niebieskiej stronie. Znajomi wspominali także, że byli obligowani do założenia konta np. przez pracodawcę.
Nie neguję posiadania kont na portalach, ale też nie jestem przekonana o ich konieczności. Każdy sam ocenia czy i na ile może mu ten rodzaj aktywności służyć. Coraz częściej zastanawia mnie ogromne zdziwienie, kiedy stwierdzam: nie mam.
Najbardziej irytująca jest nagonka marketingowa. Są w tej chwili portale, gdzie, aby napisać opinię trzeba mieć konto na niebieskiej stronie. Znajomi wspominali także, że byli obligowani do założenia konta np. przez pracodawcę.
Z NK konto usunelam dawno.
Twittera założyłam ale nie korzystam.
Z FB korzystam.
Zawsze otaczalam sie wieloma ludźmi. I dla mnie to jest najbardziej genialny pomysł "posiadania" ich w jednym miejscu.
Nie jestem w stanie utrzymywać z nimi kontaktu na codzień.
Do tego dochodzi wiele grup. Np jest Grupa Gdyńska, która wstawia zdjecia Gdyni takie których próżno szukać w albumach.
Albo mam grupę z która motywujemy sie nawzajem (wspólna dieta).
Inna grupa to moje najbliższe sasiadki. Jak nie ma mi kto z dziecka odebrać ze szkoły to zapytam sie na grupie. Nie musz do każdej dzwonić.
Mam grupę z która biegamy i inna która dotyczy Zumby.
To jest najszybsza droga komunikacji by dotrzeć do wszystkich zainteresowanych. Przynajmniej dla mnie.
Umieszczam linki, czasami zdjecia, czasami statusy.
Lubie wiele profili branżowych, kulinarnych, sportowych, blogi.Rano do kawy dzięki FB mam masę art do czytania.
Profil mam zablokowany dla obcych i tez moje statusy nie pojawiają sie dla wszystkich.
Za to nie przeszkadzają mi innych smuteczki ;) dzieci czy psy.
Na FB wg mnie miejsce jest dla każdego, a jeśli ktos mi sie nie podoba to go usuwam.
Twittera założyłam ale nie korzystam.
Z FB korzystam.
Zawsze otaczalam sie wieloma ludźmi. I dla mnie to jest najbardziej genialny pomysł "posiadania" ich w jednym miejscu.
Nie jestem w stanie utrzymywać z nimi kontaktu na codzień.
Do tego dochodzi wiele grup. Np jest Grupa Gdyńska, która wstawia zdjecia Gdyni takie których próżno szukać w albumach.
Albo mam grupę z która motywujemy sie nawzajem (wspólna dieta).
Inna grupa to moje najbliższe sasiadki. Jak nie ma mi kto z dziecka odebrać ze szkoły to zapytam sie na grupie. Nie musz do każdej dzwonić.
Mam grupę z która biegamy i inna która dotyczy Zumby.
To jest najszybsza droga komunikacji by dotrzeć do wszystkich zainteresowanych. Przynajmniej dla mnie.
Umieszczam linki, czasami zdjecia, czasami statusy.
Lubie wiele profili branżowych, kulinarnych, sportowych, blogi.Rano do kawy dzięki FB mam masę art do czytania.
Profil mam zablokowany dla obcych i tez moje statusy nie pojawiają sie dla wszystkich.
Za to nie przeszkadzają mi innych smuteczki ;) dzieci czy psy.
Na FB wg mnie miejsce jest dla każdego, a jeśli ktos mi sie nie podoba to go usuwam.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
po pierwsze jak dla mnie bycie psychologiem to podejrzana sprawa...od zawsze uważałam, że ludzie idący na psychologię mają problem głównie ze sobą i chcą go jakoś rozwiązać(albo i nie :P )
nawiązując stricte do tematu-tak, mam konto na fb a założyłam je w momencie kiedy moja ciotka pojechała na dłuższy czas do Izraela. wiadomo, chciałam się z nią jakoś kontaktować a to był najłatwiejszy i najtańszy sposób :) później pojechałam do Gdańska na studia i zostawiłam wszystkich znajomych w Lublinie i od tego momentu nie wyobrażam sobie życia bez facebooka :) tym bardziej, że mam znajomych z różnych części Polski i świata i to bardzo ułatwia kontakt z nimi...no i mam ich przede wszystkim w jednym miejscu.
mało tego, mam nawet konto na sympatii :D (tak, wiem...głupota :D) ale nie w celu matrymonialnym :D po prostu lubię rozmawiać z ludźmi, których nie znam i, do których nie żywię żadnych uczuć :D
nawiązując stricte do tematu-tak, mam konto na fb a założyłam je w momencie kiedy moja ciotka pojechała na dłuższy czas do Izraela. wiadomo, chciałam się z nią jakoś kontaktować a to był najłatwiejszy i najtańszy sposób :) później pojechałam do Gdańska na studia i zostawiłam wszystkich znajomych w Lublinie i od tego momentu nie wyobrażam sobie życia bez facebooka :) tym bardziej, że mam znajomych z różnych części Polski i świata i to bardzo ułatwia kontakt z nimi...no i mam ich przede wszystkim w jednym miejscu.
mało tego, mam nawet konto na sympatii :D (tak, wiem...głupota :D) ale nie w celu matrymonialnym :D po prostu lubię rozmawiać z ludźmi, których nie znam i, do których nie żywię żadnych uczuć :D
Facebook to totalne zakłamanie. Konto mam założone ale jak się przegląda profile to wygląda na to ,że w Polsce minimalna pensja to na pewno nie 1680 brutto. I ogólnie poziom zadowolenia Polaków przekracza 100%;] Gdzie nie spojrzysz w tle tylko Piramidy palmy i błękitne morze. Jakoś nikt nie wrzuca swoich zdjęć jak siedzi przed kompem na tym face i zamula dniami czy nocami. Ogólnie face karmi ludzką ciekawość na temat tego jak mają znajomi. Ale w większości przypadków ni jak się to ma do rzeczywistości. Człowiek przegląda to i zaczyna się zastanawiać skąd tyle narzekania w narodzie skoro jest tak zarąbiście...
Najlepsze ,co mnie dziś spotkało .
Pytam klienta czy ma stronę www,lub wizytówkę ( decupage) firmy.
Odpowiedź : Jeśli ma pani konto na FB ,to pani poszuka nas i znajdzie..... :-) Blleee idę szukać hasła do mojego konta.
Myślę,iż osoby prowadzące firmy na pewno powinny mieć jakieś namiary w necie . Zdecydowanie FB nie jest do tego potrzebny.
Pytam klienta czy ma stronę www,lub wizytówkę ( decupage) firmy.
Odpowiedź : Jeśli ma pani konto na FB ,to pani poszuka nas i znajdzie..... :-) Blleee idę szukać hasła do mojego konta.
Myślę,iż osoby prowadzące firmy na pewno powinny mieć jakieś namiary w necie . Zdecydowanie FB nie jest do tego potrzebny.
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Różnie ludzie, różne rzeczy publikują. W śród moich znajomych akurat za wiele takich sytuacji nie ma. Najcześciej rozmawiamy sobie na czacie.
70% mojej aktywności na FB ma charakter stricte marketingowy. Do celów prywatnych służy mi wyłącznie w przerwach lub jak nie mam co robić ;P
FB to świetna platforma, dzięki której nie tylko łatwo się rozreklamować, ale także łatwiej jest poznać ludzi z całego świata o podobnych zainteresowaniach.
Nie oszukujmy się, tutaj nie znalazłem jeszcze ani jednej osoby zajmującą się tworzeniem sztuki.
Tutaj musiałbym się wypytywać każdego, na FB widać kto i czym się zajmuje.
Poznałem dzięki temu już wielu zdolnych artystów z całej Polski i dzięki ich uprzejmości dzielą się swoją wiedzą ze mną.
O czymś takiem można zapomnieć na tym portalu.
Trzeba mieś pomysł jak wykorzystać taki portal, a nie powielać to co robią inni.
FB jest głupie, bo ktoś robi to i tamto...
nonsens!
70% mojej aktywności na FB ma charakter stricte marketingowy. Do celów prywatnych służy mi wyłącznie w przerwach lub jak nie mam co robić ;P
FB to świetna platforma, dzięki której nie tylko łatwo się rozreklamować, ale także łatwiej jest poznać ludzi z całego świata o podobnych zainteresowaniach.
Nie oszukujmy się, tutaj nie znalazłem jeszcze ani jednej osoby zajmującą się tworzeniem sztuki.
Tutaj musiałbym się wypytywać każdego, na FB widać kto i czym się zajmuje.
Poznałem dzięki temu już wielu zdolnych artystów z całej Polski i dzięki ich uprzejmości dzielą się swoją wiedzą ze mną.
O czymś takiem można zapomnieć na tym portalu.
Trzeba mieś pomysł jak wykorzystać taki portal, a nie powielać to co robią inni.
FB jest głupie, bo ktoś robi to i tamto...
nonsens!
sam .....Nie oszukujmy się, tutaj nie znalazłem jeszcze ani jednej osoby zajmującą się tworzeniem sztuki.
Tutaj musiałbym się wypytywać każdego, na FB widać kto i czym się zajmuje.....
Chyba wcale nie szukałeś informacji czy nie dałeś ogłoszenia ,że szukasz.
Ja znalazłam na tym portalu dużo osób które w jakiś sposób zajmowały się różnoraką sztuką.
Były to rzeczy drobne ,lub nadające nowy
kierunek w mojej działalności. Łatwiej jest też obejrzeć coś na "żywo"
bo zawsze istnieje możliwość "upiększenia" swoich dzieł w necie
Tutaj musiałbym się wypytywać każdego, na FB widać kto i czym się zajmuje.....
Chyba wcale nie szukałeś informacji czy nie dałeś ogłoszenia ,że szukasz.
Ja znalazłam na tym portalu dużo osób które w jakiś sposób zajmowały się różnoraką sztuką.
Były to rzeczy drobne ,lub nadające nowy
kierunek w mojej działalności. Łatwiej jest też obejrzeć coś na "żywo"
bo zawsze istnieje możliwość "upiększenia" swoich dzieł w necie
No i co mi da ogłoszenie? A gdzie ja mam zobaczyć prace tych ludzi? podadzą mi i tak albo linka do FB albo swojej strony internetowej albo mnie zaproszą osobiście. Miałbym po całym swiecie jeżdzić by oglądać ich prace?
A jak miałbym się z nimi dzielić wiedzą? mailowo? Wygodniejsze jest uniwersalne rozwiązanie, tj czat na FB.
A jak miałbym się z nimi dzielić wiedzą? mailowo? Wygodniejsze jest uniwersalne rozwiązanie, tj czat na FB.
NK - chyba już wykasowane, FB - mam, statusuję się, uzewnętrzniam, zwierzam na tablicy i nie jest mi z tym źle ;]
Twittera chyba zakładałam, ale nie korzystam.
Mam też konto na portalu randkowym, nie uważam by było to coś złego.
Rozumiem, jak ktoś jest na jakimś mega ważnym stanowisku to się nie chce uzewnętrzniać na FB albo się boi, ale wszystko można zablokować tylko z dostępem dla wybranych znajomych nawet.
Jak ktoś nie posiada gdzieś konta a wchodzi poczytać, pooglądać z konta partnera/partnerki/znajomego - to dopiero jest... chore. ;]
Twittera chyba zakładałam, ale nie korzystam.
Mam też konto na portalu randkowym, nie uważam by było to coś złego.
Rozumiem, jak ktoś jest na jakimś mega ważnym stanowisku to się nie chce uzewnętrzniać na FB albo się boi, ale wszystko można zablokować tylko z dostępem dla wybranych znajomych nawet.
Jak ktoś nie posiada gdzieś konta a wchodzi poczytać, pooglądać z konta partnera/partnerki/znajomego - to dopiero jest... chore. ;]
Jeśli się tajniaczy a mu dobrze...no trudno...niech ma :D Hakerstwo jest ryzykiem każdego korzystającego z bankomatów, poczty elektronicznej czy fb...więc...a wiem...chciałbyś mieć dostęp do sweet foci bez wynajmowania osób trzecich :D Ale niestety, po to są hasła dostępu...musisz się trochę pogimnastykować :D
>Wiesz Ruda to że zablokowałaś dostęp swojemu znajomemu sąsiadowi do swoich sweet fotek nie oznacza że jakiś agent CIA nie masturbuje się aktualnie przed twoim zdjęciem w bieliźnie. :P
Moje słit focie chyba w większości są dostępne dla wszystkich, a jeśli ktoś się przed nimi masturbuje... to plus dla mnie, że pobudzam zmysły :P
Zdjęć w bieliźnie nie udostępniam na fb :) Ale jeśli jakiś agent CIA śledzi mój dysk, to niech się odezwie, mam wiele ciekawszych zdjęć ;) Czekam! :P
Moje słit focie chyba w większości są dostępne dla wszystkich, a jeśli ktoś się przed nimi masturbuje... to plus dla mnie, że pobudzam zmysły :P
Zdjęć w bieliźnie nie udostępniam na fb :) Ale jeśli jakiś agent CIA śledzi mój dysk, to niech się odezwie, mam wiele ciekawszych zdjęć ;) Czekam! :P
Miałbym po całym swiecie jeżdzić by oglądać ich prace?.......
Czemu nie ,jeżeli nie znalazłeś artystów w swoim rejonie,lub chcesz
zobaczyć dzieła których nie ma w Polsce .
Jednak ja piszę o poznawaniu twórczości lokalnej.
SZTUKĄ można nazwać różne formy wyrazu.
Mnie nie interesują obrazy i eksponaty muzealne, tylko sztuka użytkowa .
I takich twórców znalazłam poprzez trójmiasto.pl
Żeby było ciekawiej najdalszą (zamieszkałą w Sandomierzu )
twórczynią torebek spotkałam na targach w Sopocie
Czemu nie ,jeżeli nie znalazłeś artystów w swoim rejonie,lub chcesz
zobaczyć dzieła których nie ma w Polsce .
Jednak ja piszę o poznawaniu twórczości lokalnej.
SZTUKĄ można nazwać różne formy wyrazu.
Mnie nie interesują obrazy i eksponaty muzealne, tylko sztuka użytkowa .
I takich twórców znalazłam poprzez trójmiasto.pl
Żeby było ciekawiej najdalszą (zamieszkałą w Sandomierzu )
twórczynią torebek spotkałam na targach w Sopocie
Póki jeszcze miałem TV, dobijała mnie reklama czegoś tam.. pewnie jakiejś sieci...
Panienka w kapeluszu.. "mam N lajków na fejsie"
d*pek bez kapelusza "To jest Sieć, tam mnie wszyscy lubią i mam znajomych"
Dla mnie: propaganda żenady.
Brakuje jedynie wbudowaej w portal informacji o ostatniej owulacji :D
Panienka w kapeluszu.. "mam N lajków na fejsie"
d*pek bez kapelusza "To jest Sieć, tam mnie wszyscy lubią i mam znajomych"
Dla mnie: propaganda żenady.
Brakuje jedynie wbudowaej w portal informacji o ostatniej owulacji :D
Wracając do tematu:
NK mam. Założyłem dlatego żeby odzyskać kontakt z ludźmi z którymi chodziłem do szkoły. Niestety z różnych przyczyn nic z tego nie wyszło. Skasowałbym profil ale moja żona gra na nim w jakąś grę w której uprawia się ogródek. Więc niech ma.
Twitter kiedyś założyłem ale jakoś się do niego nie przekonałem więc nie korzystam.
FB nie mam i póki co nie zamierzam mieć. Dlaczego? Bo nie czuję takiej potrzeby.
Hmmmm... Istnieję.... czy nie istnieję?
NK mam. Założyłem dlatego żeby odzyskać kontakt z ludźmi z którymi chodziłem do szkoły. Niestety z różnych przyczyn nic z tego nie wyszło. Skasowałbym profil ale moja żona gra na nim w jakąś grę w której uprawia się ogródek. Więc niech ma.
Twitter kiedyś założyłem ale jakoś się do niego nie przekonałem więc nie korzystam.
FB nie mam i póki co nie zamierzam mieć. Dlaczego? Bo nie czuję takiej potrzeby.
Hmmmm... Istnieję.... czy nie istnieję?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Hmmmm... Istnieję.... czy nie istnieję?
Powiem Ci Crossik ,że na pewno istniejesz.
Pozdrów wirtualną ogrodniczkę.
Co do hasła ,że bez FB nie istniejesz ,jest to "reklama" dla małolatów.
Ostatnio usłyszałam(wracając do mojego 6 letniego szajsunga),
że jak nie masz nowego telefonu dotykowego to nie masz szacuna.
Matka tego dziecia twierdzi,że nie ma forsy i narzeka ,że rachunków
zapłacić nie może .Za telefon dla syna na abonament musi dopłacić "tylko" 600zł . I zgadnijcie kto ma jej te pieniądze pożyczyć?
Dla takich osób ,to ja wolę nie istnieć.
Powiem Ci Crossik ,że na pewno istniejesz.
Pozdrów wirtualną ogrodniczkę.
Co do hasła ,że bez FB nie istniejesz ,jest to "reklama" dla małolatów.
Ostatnio usłyszałam(wracając do mojego 6 letniego szajsunga),
że jak nie masz nowego telefonu dotykowego to nie masz szacuna.
Matka tego dziecia twierdzi,że nie ma forsy i narzeka ,że rachunków
zapłacić nie może .Za telefon dla syna na abonament musi dopłacić "tylko" 600zł . I zgadnijcie kto ma jej te pieniądze pożyczyć?
Dla takich osób ,to ja wolę nie istnieć.
Eeee, te wszystkie portale to pic na wodę, na pokaz.
Nie mam NK, FB ani Twittera i mieć nie zamierzam.
Szkoda mi czasu na pierdoły a z fajnymi ludźmi mogę sobie pogadać o właśnie TU.
Bardzo szanuję swoją prywatność, tak że byle leszczu nie mógł wpisać imienia i nazwiska w googla i szukać o mnie informacji. I nie znajdzie, nawet najdrobniejszej wzmianki.
Ja jednak wolę życie w realnym świecie i wolę spotykać ludzi twarzą w twarz, chociażby na Skypie, niż budować jakieś papierową makietę ze swojego życia na portalach społecznościowych.
Nie mam NK, FB ani Twittera i mieć nie zamierzam.
Szkoda mi czasu na pierdoły a z fajnymi ludźmi mogę sobie pogadać o właśnie TU.
Bardzo szanuję swoją prywatność, tak że byle leszczu nie mógł wpisać imienia i nazwiska w googla i szukać o mnie informacji. I nie znajdzie, nawet najdrobniejszej wzmianki.
Ja jednak wolę życie w realnym świecie i wolę spotykać ludzi twarzą w twarz, chociażby na Skypie, niż budować jakieś papierową makietę ze swojego życia na portalach społecznościowych.
Miałam kiedyś sytuację. Podjęłam nową pracę. Pisałam bloga w necie. Anonimowego. Na osobnym mailu. Nawet nick miałam totalnie inny. I pewnego razu zostałam wezwana na dywanik, bo na blogu napisałam, że zmieniłam pracę. Uprzedzili mnie grzecznie o tym, że wiedzą o nim, że czytają i żeby nie przyszło mi do głowy napisać czegoś głupiego o firmie.
Wtedy dopiero zrozumiałam, że anonimowość w internecie nie istnieje.
Nie trzeba mieć FB aby się uzewnętrznić. Jestem na tym forum już trochę lat. Ci sami ludzie, co piszą o tym jakie FB jest głupie, zostawiają o sobie na tym forum tak dużo informacji, często takich, które na FB by się nie pojawiły, że do szpiegowania żaden portal społecznościowy nie jest potrzebny. Wejdzcie na rodzinkę. Dowiecie się kiedy dziewczyny mają okres, jak nienawidzą swoich teściowych, kiedy kłocą się z mężem, że mają depresje lub sobie nie radzą.
Tutaj o większości piszących również można byłoby dużo powiedzieć, bo zostawiamy o sobie mnóstwo informacji. Wystarczy przeszukać wstecz.
Może i FB jest papierowe. Ale kto tam będzie pisał o tym, że właśnie pokłócił się z mężem, albo że jest nieszczęśliwy? Mało kto, zdobęcie się na odwagę przyznać przed tyloma ludźmi.
Po części faktycznie kreujemy na portalach społecznościowych "lepszych" siebie. Dla mnie najważniejsze jest bym nigdy nie musiała się wstydzić za siebie. By jeżeli coś napiszę czy skomentuję było aktualne po czasie.
Nie wiem czy wiecie, ale tutaj też zostałam zdemaskowana przez Ilonę;) Bo to rodzina;) Pewnego pięknego razu dostałam swoją wypowiedź na gg;) Ale był wtedy szok:P
Wtedy dopiero zrozumiałam, że anonimowość w internecie nie istnieje.
Nie trzeba mieć FB aby się uzewnętrznić. Jestem na tym forum już trochę lat. Ci sami ludzie, co piszą o tym jakie FB jest głupie, zostawiają o sobie na tym forum tak dużo informacji, często takich, które na FB by się nie pojawiły, że do szpiegowania żaden portal społecznościowy nie jest potrzebny. Wejdzcie na rodzinkę. Dowiecie się kiedy dziewczyny mają okres, jak nienawidzą swoich teściowych, kiedy kłocą się z mężem, że mają depresje lub sobie nie radzą.
Tutaj o większości piszących również można byłoby dużo powiedzieć, bo zostawiamy o sobie mnóstwo informacji. Wystarczy przeszukać wstecz.
Może i FB jest papierowe. Ale kto tam będzie pisał o tym, że właśnie pokłócił się z mężem, albo że jest nieszczęśliwy? Mało kto, zdobęcie się na odwagę przyznać przed tyloma ludźmi.
Po części faktycznie kreujemy na portalach społecznościowych "lepszych" siebie. Dla mnie najważniejsze jest bym nigdy nie musiała się wstydzić za siebie. By jeżeli coś napiszę czy skomentuję było aktualne po czasie.
Nie wiem czy wiecie, ale tutaj też zostałam zdemaskowana przez Ilonę;) Bo to rodzina;) Pewnego pięknego razu dostałam swoją wypowiedź na gg;) Ale był wtedy szok:P
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
To prawda że anonimowość w necie nie istnieje, jednak prywatność swojà i bliskich należy zachować. Można napisać na forum że masz dość swoich dzieci, jednak nie wstawiasz ich zdięć tak aby każdy mógł je rozpoznać na ulicy.
Ja podaję bardzo dużo prywatnych informacji z tym że mam tego świadomość. postępuję w życiu tak że nie mam zagorzałych wrogów, a na zwykłego czubka to nawet na ulcy można przypadkiem trafić.
Podawałam już publicznie na forum nawet swój numer, dość dawno temu, i nigdy nie zdarzyło mi się by jakiś czubek zadzwonił.
Co jak co ale trójmiasto to jeszcze jako taki poziom ma.
Anonimowość w necie jest złudna tym bardziej nie zostawiałabym zdjęć swoich dzieci w sieci.
Tak samo jak komuś się wydaje że jak chowa się za ekranem i obrzuca ludzi mięsem to jest bezkarny. Nie jest. Ktoś się kiedyś zdenerwuje, znajdzie takiego delikwenta i ręcznie wytłumaczy niestosowność zachowania :p
Ja podaję bardzo dużo prywatnych informacji z tym że mam tego świadomość. postępuję w życiu tak że nie mam zagorzałych wrogów, a na zwykłego czubka to nawet na ulcy można przypadkiem trafić.
Podawałam już publicznie na forum nawet swój numer, dość dawno temu, i nigdy nie zdarzyło mi się by jakiś czubek zadzwonił.
Co jak co ale trójmiasto to jeszcze jako taki poziom ma.
Anonimowość w necie jest złudna tym bardziej nie zostawiałabym zdjęć swoich dzieci w sieci.
Tak samo jak komuś się wydaje że jak chowa się za ekranem i obrzuca ludzi mięsem to jest bezkarny. Nie jest. Ktoś się kiedyś zdenerwuje, znajdzie takiego delikwenta i ręcznie wytłumaczy niestosowność zachowania :p
Facebook=Sodoma i Gomora. Przykład sprzed paru chwil. Jest sobie na FB grupa gdzie dodają się osoby szukające stancji w Trójmieście. No i dziś patrzę sobie jakaś dziewczyna dała ogłoszenie "wynajmę pokój". Ok wszedłem na link obejrzałem mieszkanko, spoko. Ale sobie myślę zobaczę co to za współlokatorka by była. Wchodzę na profil i pierwsza myśl. Jestem dalej na FB czy jakaś roxa.pl?? wtf?? Oczywiście już na zdjęciu głównym wita mnie golizna aż w oczy kole. Nie ważne czy to d*pa właścicielki konta czy coś z neta no ale o co kaman? To jak ja bym sobie wkleił w tle murzyńskiego pytonga. Jeszcze od biedy bym zrozumiał konto dziewczyny i w tle jakiś alvaro no ale że babskie cycki czy d*pa do uja wacława? Co gorsza to nie jakiś wyjątek. U młodszych roczników to bardziej norma wśród dziewczyn grzeszących urodą zwłaszcza;/ Także z każdego serwisu społecznościowego robi się chłam. Podejrzewam ,że powstał by serwis "moja parafia" i po roku też bym tam podziwiał d*pcie niczym na stronkach xxx. Ahoj!
Nie posiadam konta na żadnym portalu społecznościowym.
Nie czuję potrzeby dzielenia się z innymi moim życiem a obecność na takich portalach stanowi dla mnie pewien rodzaj ekshibicjonizmu.
Uważam tez, że FB zbiera na nasz temat informacje i stanowi narzędzie inwigilacji. Dokument, który oglądałam na temat FB tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu więc jakąś straszliwą paranoiczką raczej się nie czuję. Wdr za tych agentów to powinien mieć lajka.
Poza tym wszelkie tego typu portale to dla mnie pożeracze czasu, który i tak ludziom ucieka w zastraszającym tempie. Mi szkoda go tak marnować.
Jedynym portalem, na którym od czasu do czasu coś skrobnę jest Trójmiasto.
Ja wiem, że istnieję i czasem to nawet świetnie funkcjonuję.
I jak dla mnie, to Ty Sissel, jak najbardziej istniejesz.
Chociaż jako małolata wyczytałam kiedyś, że "wszyscy jesteśmy snem"...
No i teraz mam koncept na Dusze :D
Mam nadzieję, że nikogo swoją wypowiedzią nie uraziłam. Każdy lubi to co lubi a ja akurat nie lubię FB.
Nie czuję potrzeby dzielenia się z innymi moim życiem a obecność na takich portalach stanowi dla mnie pewien rodzaj ekshibicjonizmu.
Uważam tez, że FB zbiera na nasz temat informacje i stanowi narzędzie inwigilacji. Dokument, który oglądałam na temat FB tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu więc jakąś straszliwą paranoiczką raczej się nie czuję. Wdr za tych agentów to powinien mieć lajka.
Poza tym wszelkie tego typu portale to dla mnie pożeracze czasu, który i tak ludziom ucieka w zastraszającym tempie. Mi szkoda go tak marnować.
Jedynym portalem, na którym od czasu do czasu coś skrobnę jest Trójmiasto.
Ja wiem, że istnieję i czasem to nawet świetnie funkcjonuję.
I jak dla mnie, to Ty Sissel, jak najbardziej istniejesz.
Chociaż jako małolata wyczytałam kiedyś, że "wszyscy jesteśmy snem"...
No i teraz mam koncept na Dusze :D
Mam nadzieję, że nikogo swoją wypowiedzią nie uraziłam. Każdy lubi to co lubi a ja akurat nie lubię FB.
Gadaj z głupim to Cię osr*.
Dziękuję Ci Letni_a... :) Zastanawiało mnie, czy ktoś w taki właśnie sposób odczyta moje intencje.
Uważam, że fb jest doskonale przemyślanym długofalowym przedsięwzięciem, zaś Zuckerberg jest bardzo inteligentną istotą, dążącą do uczynienia świata tworem, w którym niemal wszystko staje się informacją (od nazwiska, poprzez nawyki żywieniowe, uprawiane sporty, ulubione miejsca, po znajomych, rodzinę). Facebook nie jest już tylko portalem społecznościowym, jak miało to miejsce 10 lat temu, na którym użytkownicy sprawdzają profile przyjaciół, oglądają zdjęcia i grają. Staje się kluczowym elementem całego internetu. Coraz częściej jest stroną startową i zastępuje pocztę elektroniczną, o czym niektóre osoby wspominały. W podobny sposób jak Google rozszerzył swój potencjał z wyszukiwarki internetowej na pocztę, mapy i książki, tak Facebook staje się elementem coraz większej liczby codziennych usług w sieci. Za jego sprawą zmieniło się oblicze handlu i jakby nie patrzeć to najbardziej skuteczny program lojalnościowy :)
Anonimowość w sieci zawsze była ułudą, a skuteczność z jaką założyciele tego tworu przekonali miliony do bezpieczeństwa jest dla mnie mistrzostwem. Mówi się o tym, że ludzie mają potrzebę wyjścia do innych, szukają więzi, znajomości... a tymczasem prawie wszyscy wypowiadający się podkreślali, że ujawniają tylko to, co chcą. Wydaje mi się, że to jednak fb kreuje potrzeby, nie zaś wychodzi im naprzeciw ;)
Pożeracze czasu są faktem. Dzięki nim coraz częściej można przeczytać i usłyszeć enigmatyczne oraz eufemistyczne słowa jak prokastynacja :)
Jestem przekonana o swoim istnieniu, ale ugryzę się w palec i nie napiszę z jakiego powodu. W końcu to ja decyduję, co ujawniam :D
Uważam, że fb jest doskonale przemyślanym długofalowym przedsięwzięciem, zaś Zuckerberg jest bardzo inteligentną istotą, dążącą do uczynienia świata tworem, w którym niemal wszystko staje się informacją (od nazwiska, poprzez nawyki żywieniowe, uprawiane sporty, ulubione miejsca, po znajomych, rodzinę). Facebook nie jest już tylko portalem społecznościowym, jak miało to miejsce 10 lat temu, na którym użytkownicy sprawdzają profile przyjaciół, oglądają zdjęcia i grają. Staje się kluczowym elementem całego internetu. Coraz częściej jest stroną startową i zastępuje pocztę elektroniczną, o czym niektóre osoby wspominały. W podobny sposób jak Google rozszerzył swój potencjał z wyszukiwarki internetowej na pocztę, mapy i książki, tak Facebook staje się elementem coraz większej liczby codziennych usług w sieci. Za jego sprawą zmieniło się oblicze handlu i jakby nie patrzeć to najbardziej skuteczny program lojalnościowy :)
Anonimowość w sieci zawsze była ułudą, a skuteczność z jaką założyciele tego tworu przekonali miliony do bezpieczeństwa jest dla mnie mistrzostwem. Mówi się o tym, że ludzie mają potrzebę wyjścia do innych, szukają więzi, znajomości... a tymczasem prawie wszyscy wypowiadający się podkreślali, że ujawniają tylko to, co chcą. Wydaje mi się, że to jednak fb kreuje potrzeby, nie zaś wychodzi im naprzeciw ;)
Pożeracze czasu są faktem. Dzięki nim coraz częściej można przeczytać i usłyszeć enigmatyczne oraz eufemistyczne słowa jak prokastynacja :)
Jestem przekonana o swoim istnieniu, ale ugryzę się w palec i nie napiszę z jakiego powodu. W końcu to ja decyduję, co ujawniam :D
2014-03-05 07:01 37.31.18.*
Re: blogi
Witam chciała bym się dowiedzieć jak tu trzeba się poruszać jestem nowa .Widzę też ,że ostatni wpis z 2006 r czy to forum jeszcze istnieje? pozdrawiam Fala. :-)
Re: blogi
Witam chciała bym się dowiedzieć jak tu trzeba się poruszać jestem nowa .Widzę też ,że ostatni wpis z 2006 r czy to forum jeszcze istnieje? pozdrawiam Fala. :-)
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Nie mam i nie miałem kont na portalach społecznościowych.... nie mam ,bo cenię sobie własną prywatność.
A co do FB to tylko narzędzie jak samochód - w mądrych rękach może być pożyteczną rzeczą, w rękach głupków może nawet kogoś zabić, jak każda rzecz może być też użyta przeciw nam. To jak z niego korzystamy i do czego go wykorzystamy zależy od nas samych.
Osobiście nie czuję potrzeby obnażania się.
A co do FB to tylko narzędzie jak samochód - w mądrych rękach może być pożyteczną rzeczą, w rękach głupków może nawet kogoś zabić, jak każda rzecz może być też użyta przeciw nam. To jak z niego korzystamy i do czego go wykorzystamy zależy od nas samych.
Osobiście nie czuję potrzeby obnażania się.
A czy musi być to tlko złe ?Mam FB wpadam tam raz na jakiś czas ,czasem wrzucę zdjecie czasem pośmiejemy się ze znajomymi i rodziną nad zdjęciami i właśnie wczoraj koleżanka z poza Europy napisała mi wiadomość dziękuję Ci kochana za komentarz na moim profilu tak mi żle tu samej a Twoje słowa podniosły mnie na duchu i dały motywację do dalszego działania .Coś co ludzie wymyslają i udoskonalają od wieków ,kiedyś były kamienne księgi papirusy itd...teraz jest komputer największym nośnikem danych tych przyjemnych i tych niechcianych .Niektórzy z Was nie mają nawet konta a piszą tu od dawien dawna dlaczego ?Boją się ujawnienia ile lat tu już są ?Jakies zobowiązania trzeba mieć a nie tylko gadu gadu pitu pitu i fuuu.
przepraszam, zrobię offtop na moment...ale nie mogłam się powstrzymać :D
http://kwejk.pl/obrazek/2020728/ciastko-z-krymem.html
http://kwejk.pl/obrazek/2020728/ciastko-z-krymem.html
On nie jest niebezpieczny :D
Epuls- haha kupę lat temu :D nie korzystam
NK- też kiedyś dawno :D ie korzystam
Twitter -wiem co to nie posiadam i nie będę posiadał
MySpace -jakoś tak pamiętam że wszyscy mieli a ja nie :D i jak się spotykali to gadali co tam mają blablabal czułem się inny :D
FB- Cud techniki bo każdy go ma a minus taki ze każdy go ma....I śledzą każdy nasz ruch :D Szybki kontakt w razie wu. Posiadam używam aktualnie tak rzadko że można twierdzić że nie używam :D od 14 lutego...napisania komuś nie osiągalnemu wiadomości z okazji urodzin :D dopiero dziś skorzystałem żeby wysłać konkretną wiadomość :D
Dodam że nawet w tych czasach grzeszę bo i z telefonu zrezygnowałem :D Nie korzystam bo wtedy każdy stara się wszystko załatwić z miejsca :D Jak nie odbieram muszę tłumaczyć się czemu nie odebrałem jak nie odpisałem to samo... :D a tak mam święty spokój choć się nachodzę :D Czy można podejrzewać o nienormalność z tego powodu..tak :D Oczywiście że jestem niebezpieczny dla otoczenia ciężko mnie namierzyć :D co stwarza problem dla organów ścigających mnie.... ciekawe czy można to podciągnąć pod utrudnianie śledzctwa :D
Epuls- haha kupę lat temu :D nie korzystam
NK- też kiedyś dawno :D ie korzystam
Twitter -wiem co to nie posiadam i nie będę posiadał
MySpace -jakoś tak pamiętam że wszyscy mieli a ja nie :D i jak się spotykali to gadali co tam mają blablabal czułem się inny :D
FB- Cud techniki bo każdy go ma a minus taki ze każdy go ma....I śledzą każdy nasz ruch :D Szybki kontakt w razie wu. Posiadam używam aktualnie tak rzadko że można twierdzić że nie używam :D od 14 lutego...napisania komuś nie osiągalnemu wiadomości z okazji urodzin :D dopiero dziś skorzystałem żeby wysłać konkretną wiadomość :D
Dodam że nawet w tych czasach grzeszę bo i z telefonu zrezygnowałem :D Nie korzystam bo wtedy każdy stara się wszystko załatwić z miejsca :D Jak nie odbieram muszę tłumaczyć się czemu nie odebrałem jak nie odpisałem to samo... :D a tak mam święty spokój choć się nachodzę :D Czy można podejrzewać o nienormalność z tego powodu..tak :D Oczywiście że jestem niebezpieczny dla otoczenia ciężko mnie namierzyć :D co stwarza problem dla organów ścigających mnie.... ciekawe czy można to podciągnąć pod utrudnianie śledzctwa :D
Mam pytanie to ty jesteś na zdjęciu ?
http://lh6.ggpht.com/-1TsMGWUb_YQ/Uo3XLYBHrqI/AAAAAAAAAlQ/e78pivtRsTA/s912/IMG_3377.JPG
http://lh6.ggpht.com/-1TsMGWUb_YQ/Uo3XLYBHrqI/AAAAAAAAAlQ/e78pivtRsTA/s912/IMG_3377.JPG
@Nie za bardzo wiem po co ci ta wiedza?
Aby poprawnie weryfikować zgodność zawartości umysłu tudzież internetu z zewnętrzną rzeczywistością. Powiem sympatyczne, więc spokojnie możesz mówić :)
Zastanawia mnie tylko jak mam odbierać to co napisałaś w stopce
@BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Wybieram to co dla mnie może być i wychodzi :
BAJKOWO zabawa dla dorosłych. wtf ? wyjaśnisz czego ja mam się tam na Pilotów spodziewać?
Aby poprawnie weryfikować zgodność zawartości umysłu tudzież internetu z zewnętrzną rzeczywistością. Powiem sympatyczne, więc spokojnie możesz mówić :)
Zastanawia mnie tylko jak mam odbierać to co napisałaś w stopce
@BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Wybieram to co dla mnie może być i wychodzi :
BAJKOWO zabawa dla dorosłych. wtf ? wyjaśnisz czego ja mam się tam na Pilotów spodziewać?
żadna wypożyczalnia mi się nie wyświetla :/ , po drugie sama wypożyczalnia to średnio zabawne może dla dzieci :/ ? jak to wygląda ? przychodzę z żoną tudzież kochanką (to chyba bardziej zabawne) i co mogę sprawdzić czy mi się podoba w jakimś stroju ? po wszystkim to trzeba wyprać jak się oddaje ?
Stroje karnawałowe ? to po sezonie kiepski biznes ?
Stroje karnawałowe ? to po sezonie kiepski biznes ?
Aby poprawnie weryfikować zgodność zawartości umysłu tudzież internetu z zewnętrzną rzeczywistością. Powiem sympatyczne, więc spokojnie możesz mówić :),..............................................
Dzięki przekażę mojej przyjaciółce.
Ja ubieram swoich klientów ,a nie siebie ....
Stwierdzam ,iż NIE UMIESZ KORZYSTAĆ Z NETA ;-)
resztę pytań pominę milczeniem .
ciacho .....dzięki za chęci,
lecz wdr "wredność" kręci
Dzięki przekażę mojej przyjaciółce.
Ja ubieram swoich klientów ,a nie siebie ....
Stwierdzam ,iż NIE UMIESZ KORZYSTAĆ Z NETA ;-)
resztę pytań pominę milczeniem .
ciacho .....dzięki za chęci,
lecz wdr "wredność" kręci
@sam....... lubię fasolę ;D
Zależy jaką D
Mój kolega z pracy zwracał się do mnie "po bretońsku"
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&cad=rja&uact=8&sqi=2&ved=0CEEQFjAD&url=http%3A%2F%2Fsmakalajzyt.pl%2Ffasolka-po-bretonsku%2F&ei=6SQbU8CFKovG7AbUvYDQDQ&usg=AFQjCNGVx_9QfCQE2qosgxB6tUMxbqZUEA&sig2=-O-U_ph_fVr3wEZGkNecWg&bvm=bv.62578216,d.ZGU
Nazwa firmy "była wymuszona"przez klientów.Wyszło Jolkafasolka.
Jak popatrzysz na fasolkę z linku,to
to jest malutka ,okrąglutka i zmacerowana "istotka"
I taka jestem w rzeczywistości
Zależy jaką D
Mój kolega z pracy zwracał się do mnie "po bretońsku"
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&cad=rja&uact=8&sqi=2&ved=0CEEQFjAD&url=http%3A%2F%2Fsmakalajzyt.pl%2Ffasolka-po-bretonsku%2F&ei=6SQbU8CFKovG7AbUvYDQDQ&usg=AFQjCNGVx_9QfCQE2qosgxB6tUMxbqZUEA&sig2=-O-U_ph_fVr3wEZGkNecWg&bvm=bv.62578216,d.ZGU
Nazwa firmy "była wymuszona"przez klientów.Wyszło Jolkafasolka.
Jak popatrzysz na fasolkę z linku,to
to jest malutka ,okrąglutka i zmacerowana "istotka"
I taka jestem w rzeczywistości
to jak to rozumieć właścicielka nie reprezentuje własnego biznesu ?
P.S.
http://lh4.ggpht.com/-K53eQ5uFT-I/UtLvOjUXToI/AAAAAAAABCc/Kuo5JUSrwbA/s912/IMG_0107.JPG
Ten gościu.... to on tak za darmo się przebrał czy przegrał jakiś zakład ?
P.S.
http://lh4.ggpht.com/-K53eQ5uFT-I/UtLvOjUXToI/AAAAAAAABCc/Kuo5JUSrwbA/s912/IMG_0107.JPG
Ten gościu.... to on tak za darmo się przebrał czy przegrał jakiś zakład ?
http://lh4.ggpht.com/-nvIRylKnaNE/UpGmZYf5XZI/AAAAAAAAAqY/T9WzUe37HxE/s912/IMG_0217.JPG
Powiedz jej że jest sexy ;)
Powiedz jej że jest sexy ;)
@ciacho przebrałabym cię wdrku za wielką babeczkę z wisienką :D
niema babeczki z wisienką , ale jest słoń
http://lh4.ggpht.com/-mFilgGYbJto/UpGp6qt8yXI/AAAAAAAAAtU/MK2uQa1tBkc/s912/S%2525C5%252582o%2525C5%252584delux1.jpg
tylko za co ty się wtedy przebierzesz :P
niema babeczki z wisienką , ale jest słoń
http://lh4.ggpht.com/-mFilgGYbJto/UpGp6qt8yXI/AAAAAAAAAtU/MK2uQa1tBkc/s912/S%2525C5%252582o%2525C5%252584delux1.jpg
tylko za co ty się wtedy przebierzesz :P
ciacho coś dla ciebie ;D
http://image.ceneo.pl/data/products/22382556/i-kostium-pluszowy-slonica-baletnica.jpg
http://image.ceneo.pl/data/products/22382556/i-kostium-pluszowy-slonica-baletnica.jpg
> zdjęcia są w starym lokalu robione.
Przecież widzę, gdzie są robione.
> Klienci byli trzeźwi
To akurat bez najmniejszego znaczenia
> i zdecydowani na "upublicznianie"
Masz na piśmie (Kiedyś o tym gadaliśmy) ?
Jeśli nie... to można Ci jesień średniowiecza z d.. zrobić...
Nawet blond mi tego nie tłumaczy ;)
Przecież widzę, gdzie są robione.
> Klienci byli trzeźwi
To akurat bez najmniejszego znaczenia
> i zdecydowani na "upublicznianie"
Masz na piśmie (Kiedyś o tym gadaliśmy) ?
Jeśli nie... to można Ci jesień średniowiecza z d.. zrobić...
Nawet blond mi tego nie tłumaczy ;)
No i widzisz do czego prowadzi nie prawne wykorzystywanie cudzego wizerunku? Teraz już nie tylko ty wykorzystujesz czyjeś twarze, ale jeszcze konkurencja sobie przywłaszcza twoje zdjęcia, a ty nawet niczego nie robisz, aby wyegzekwować od nich usunięcia zdjęć z sewisu?
Czy ty im te zdjęcia sprzedałaś? Na jakiej licencji?
Czy ty im te zdjęcia sprzedałaś? Na jakiej licencji?
Teraz już nie tylko ty wykorzystujesz czyjeś twarze, ale jeszcze konkurencja sobie przywłaszcza twoje zdjęcia, a ty nawet niczego nie robisz, aby wyegzekwować od nich usunięcia zdjęć z sewisu?
wdr kilka postów wyżej skopiował moje zdjęcia ,z mojej strony www.
wcześniej skopiowałeś w innym wątku kilka nie twoich zdjęć
JAK TO MOŻNA NAZWAĆ?
wy złamaliście prawo ,bo nie poprosiliście autora o ich skopiowanie.
Tylko osoby na tych zdjęciach i autor mają prawo wyegzekwować prawa.
wdr kilka postów wyżej skopiował moje zdjęcia ,z mojej strony www.
wcześniej skopiowałeś w innym wątku kilka nie twoich zdjęć
JAK TO MOŻNA NAZWAĆ?
wy złamaliście prawo ,bo nie poprosiliście autora o ich skopiowanie.
Tylko osoby na tych zdjęciach i autor mają prawo wyegzekwować prawa.
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Absolutna nie prawda Jolka.
Wyciąg z regulaminu demotywatory.pl
Użytkownik oświadcza, że posiada wszelkie prawa, w tym w szczególności prawa autorskie, do wszystkich przesyłanych materiałów, w szczególności do zdjęć i tekstów oraz że utwory te są wolne od wad prawnych i nie naruszają żadnych praw osób trzecich oraz innych podmiotów (w razie ewentualnych roszczeń osób trzecich, wynikających z naruszenia tych praw, Użytkownik ponosi całkowitą odpowiedzialność).
Użytkownik będzie zobowiązany do ponoszenia opłat należnych twórcom i/lub wykonawcom bądź organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi lub innym podobnym organizacjom z tytułu zamieszczania w serwisie utworów w sytuacji, kiedy takie opłaty będą wymagane.
=====
Kto opublikował zdjęcia na twojej stronie internetowe? Odpowiedzialność zatem spada na właściela serwisu o ile nie ustalono inaczej w formie umowy pisemnej.
Zdajesz sobie sprawę, że osoby ze zdjęć jeśli kiedyś zobaczą swoją podobiznę na jakimś przerobionym zdjęciu stawiąjących ich w złym świetle zaczną dochodzić źródła skąd one wyszło i jeśli trafią do ciebie bedziesz miała nieprzyjemności?
Twoja postawa tutaj jest bardzo nieetyczna. Spychasz odpowiedzialność, zrzekasz się odpowiedzialności, zamiast uregulować wszystko zgodnie z prawem, by nikt nie miał się do czego przyczepić. Mało tego, wiedząc że konkurencja bierze sobie o tak zdjęcia z twojego serwisu i nic z tym nie robisz, bardzo źle o tobie świadczy.
To co ty wypisujesz nadaje się do antyMarketingowej Nagrody Tygodnia.
Wyciąg z regulaminu demotywatory.pl
Użytkownik oświadcza, że posiada wszelkie prawa, w tym w szczególności prawa autorskie, do wszystkich przesyłanych materiałów, w szczególności do zdjęć i tekstów oraz że utwory te są wolne od wad prawnych i nie naruszają żadnych praw osób trzecich oraz innych podmiotów (w razie ewentualnych roszczeń osób trzecich, wynikających z naruszenia tych praw, Użytkownik ponosi całkowitą odpowiedzialność).
Użytkownik będzie zobowiązany do ponoszenia opłat należnych twórcom i/lub wykonawcom bądź organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi lub innym podobnym organizacjom z tytułu zamieszczania w serwisie utworów w sytuacji, kiedy takie opłaty będą wymagane.
=====
Kto opublikował zdjęcia na twojej stronie internetowe? Odpowiedzialność zatem spada na właściela serwisu o ile nie ustalono inaczej w formie umowy pisemnej.
Zdajesz sobie sprawę, że osoby ze zdjęć jeśli kiedyś zobaczą swoją podobiznę na jakimś przerobionym zdjęciu stawiąjących ich w złym świetle zaczną dochodzić źródła skąd one wyszło i jeśli trafią do ciebie bedziesz miała nieprzyjemności?
Twoja postawa tutaj jest bardzo nieetyczna. Spychasz odpowiedzialność, zrzekasz się odpowiedzialności, zamiast uregulować wszystko zgodnie z prawem, by nikt nie miał się do czego przyczepić. Mało tego, wiedząc że konkurencja bierze sobie o tak zdjęcia z twojego serwisu i nic z tym nie robisz, bardzo źle o tobie świadczy.
To co ty wypisujesz nadaje się do antyMarketingowej Nagrody Tygodnia.
Mało tego, wiedząc że konkurencja bierze sobie o tak zdjęcia z twojego serwisu i nic z tym nie robisz, bardzo źle o tobie świadczy. .....
Kto twierdzi ,że ja nic nie robię w tej sprawie?
Jakąś nagonkę prowadzisz czy co?
Kto twierdzi ,że ja nic nie robię w tej sprawie?
Jakąś nagonkę prowadzisz czy co?
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Nie prowadzę nagonki, nie taki był cel. Ale nie mogłem przejść obojętnie obok tego co napisałaś. Bo jest to nie prawdą. Na twoim miejscu twarze na zdjęciach bym rozmył, by stały się niewidoczne oraz wymusił by serwisy konkurencyjne albo zrobiły to samo albo usuneły zdjęcia.
Tak się składa ze prawa autorskie to nie jest dla mnie nowość, bo mam z nimi do czynienia od dobrych już kilku lat i mniej wiecej wiem co się z czym łączy.
@Kto twierdzi ,że ja nic nie robię w tej sprawie?
A co już zrobiłaś i kiedy? Podałabyś mi adresy stron, abym się mógł zapytać czy coś w tej sprawie już poczyniono?
@sadyl
Nie wiem jak się odmienia mój nick. Najlepiej tak konstruować zdania żeby nie było takiej potrzeby ;D
Tak się składa ze prawa autorskie to nie jest dla mnie nowość, bo mam z nimi do czynienia od dobrych już kilku lat i mniej wiecej wiem co się z czym łączy.
@Kto twierdzi ,że ja nic nie robię w tej sprawie?
A co już zrobiłaś i kiedy? Podałabyś mi adresy stron, abym się mógł zapytać czy coś w tej sprawie już poczyniono?
@sadyl
Nie wiem jak się odmienia mój nick. Najlepiej tak konstruować zdania żeby nie było takiej potrzeby ;D
Mam konto na fecebooku i potrafię z tym żyć :-)
Każdego sprawa co umieszcza na swoim profilu, komu udostępnia. Jak chce być publicznym ekshibicjonistą - jego sprawa.
Druga rzecz, już wcześniej wspomniana (chyba przez samego sama), że wiele osób podaje tu więcej informacji o sobie, niż na fejsie.
I co z tego, że znajomi zobaczą moją gębę, Ci którzy mnie znają osobiście (również tu z forum) tez wiedzą, jak wyglądam, zatem żadna tajemnica, więc mam się przejmować, ze moi znajomi zobaczą moją fotkę.
Każdego sprawa co umieszcza na swoim profilu, komu udostępnia. Jak chce być publicznym ekshibicjonistą - jego sprawa.
Druga rzecz, już wcześniej wspomniana (chyba przez samego sama), że wiele osób podaje tu więcej informacji o sobie, niż na fejsie.
I co z tego, że znajomi zobaczą moją gębę, Ci którzy mnie znają osobiście (również tu z forum) tez wiedzą, jak wyglądam, zatem żadna tajemnica, więc mam się przejmować, ze moi znajomi zobaczą moją fotkę.
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
ale po co ? to było by jak przeczytanie wszystkich książek ,oglądniecie wszystkich filmów, przelecenie wszystkich ..... pozostała by nuda ;).
Zresztą gdyby była zezowata, piegowata, pryszczata facjata, garbata, kulawa, jąkała to by się zagadać nawet nie chciało , a tak przez niewiedzę - "aurę tajemniczości" każda potwora może mieć adoratora - przewaga forum ? ;)
Zresztą gdyby była zezowata, piegowata, pryszczata facjata, garbata, kulawa, jąkała to by się zagadać nawet nie chciało , a tak przez niewiedzę - "aurę tajemniczości" każda potwora może mieć adoratora - przewaga forum ? ;)
Vielette, musisz się pogodzić z faktem takim, że to ja słodyczy zawsze mam najwięcej w domu ;D
Gofry prostokątne na śniadanie z owocami :)
Gofry okrągle w czekoladzie do kawy po obiedzie,
Ciaska różnego rodzaju... bardzo pyszne, mięciutkie limonkowe i marzepanowe po kolacji ;D
To nie wszystko... ale nie chce was dołować :D
Gofry prostokątne na śniadanie z owocami :)
Gofry okrągle w czekoladzie do kawy po obiedzie,
Ciaska różnego rodzaju... bardzo pyszne, mięciutkie limonkowe i marzepanowe po kolacji ;D
To nie wszystko... ale nie chce was dołować :D
mnie to wkurzają te wyskakujące okienka FB wszędzie, to takie inwazyjne draństwo. Kiedyś założyłam tam konto ale to takie durne i infantylne "lubię to" przedszkole. zdezaktywowałam konto, bo usunąć to już nie taka łatwa sprawa. NK posiadam, już tam nie zaglądam ale na początku to faktycznie spełniało swoją rolę, bo odnowiłam kontakty ze starymi znajomymi, a przynajmniej zobaczyłam co u nich słychać. Ale generalnie to jedna wielka masakra, ja żyję w realu.
> nie zdradź całego mojego adresu
Bez obaw. Pozostali Forumowicze, których adresy i pesele znam, żywcem by mnie zjedli :D
A poważnie: naprawdę zazdroszczę Ci Twojego balkonu, chociaż każdy papieros na nim powodował u mnie poczucie głodu. Szybko bym się roztył (jeszcze bardziej!) w Twojej lokalizacji :)
I mogę Samowi potwierdzić: Majka ZAWSZE ma w domu coś słodkiego :)
Bez obaw. Pozostali Forumowicze, których adresy i pesele znam, żywcem by mnie zjedli :D
A poważnie: naprawdę zazdroszczę Ci Twojego balkonu, chociaż każdy papieros na nim powodował u mnie poczucie głodu. Szybko bym się roztył (jeszcze bardziej!) w Twojej lokalizacji :)
I mogę Samowi potwierdzić: Majka ZAWSZE ma w domu coś słodkiego :)
"Majka to chyba dobrze, prawda?
;)"
Zdecydowanie dobrze :-)
Wolę nie myśleć, jakich byłabym gabarytów, gdybym zjadła to wszystko :D
A tak przynajmniej, jak ktoś wpadnie, nawet z zaskoku, to COŚ się znajdzie ;-)
@Cross - spróbuj coś fkleić, to się przekonasz ;-)
;)"
Zdecydowanie dobrze :-)
Wolę nie myśleć, jakich byłabym gabarytów, gdybym zjadła to wszystko :D
A tak przynajmniej, jak ktoś wpadnie, nawet z zaskoku, to COŚ się znajdzie ;-)
@Cross - spróbuj coś fkleić, to się przekonasz ;-)
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
Gdyby była nagroda za pierwsze miejsce bardziej bym się przyłożyła. W ogóle bym się przyłożyła ;)
Pragnę wiedzy jak kania dżdżu- kto przebił dzieciaczki? Oszustka (jedynie taki hit pamiętam)?
Co do obrazka... nie zdążył napisać na fb "umarłem". Zawsze twierdzę, że na to wydarzenie trzeba być przygotowanym- przecież śmierć jest pewniejsza niż konto w szwajcarskim banku ;)
Pragnę wiedzy jak kania dżdżu- kto przebił dzieciaczki? Oszustka (jedynie taki hit pamiętam)?
Co do obrazka... nie zdążył napisać na fb "umarłem". Zawsze twierdzę, że na to wydarzenie trzeba być przygotowanym- przecież śmierć jest pewniejsza niż konto w szwajcarskim banku ;)
kto przebił dzieciaczki?......Oszustka ..
nie raczej pożyczka na dzieciakach
było ok 803 wpisów,zanim Admin wątek zamknął .
I autor wątku był słynny .
Resztę pozostawiam milczeniem.
Co do lajków i znajomości na FB nie tylko my Polacy mamy hopla.
Muszę sprawdzić ,ale mój kolega z Meksyku ma ponad 4000 znajomych
nie raczej pożyczka na dzieciakach
było ok 803 wpisów,zanim Admin wątek zamknął .
I autor wątku był słynny .
Resztę pozostawiam milczeniem.
Co do lajków i znajomości na FB nie tylko my Polacy mamy hopla.
Muszę sprawdzić ,ale mój kolega z Meksyku ma ponad 4000 znajomych
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Dzis "zawiesiłam" konto na gębie..Zauważyłam że fb to jak stanie jedną nogą w przeszłości. Jeśli z kimś nie rozmawiasz/ ex partner nadal widnieje w Twoich znajomych to dalej Cie prześladuje jego cień. Zanim się obejrzałam dowiadywałam się z fb co robią znajomi..zamiast zadzwonić i spytać się po prostu co słychać. A z jakich powodów nie posiadałam (od roku miałam konto) bo żyłam pełnią życia i nie było czasu na kompa..