Re: Nie ma Cię na Facebooku, nie istniejesz
po pierwsze jak dla mnie bycie psychologiem to podejrzana sprawa...od zawsze uważałam, że ludzie idący na psychologię mają problem głównie ze sobą i chcą go jakoś rozwiązać(albo i nie :P )
...
rozwiń
po pierwsze jak dla mnie bycie psychologiem to podejrzana sprawa...od zawsze uważałam, że ludzie idący na psychologię mają problem głównie ze sobą i chcą go jakoś rozwiązać(albo i nie :P )
nawiązując stricte do tematu-tak, mam konto na fb a założyłam je w momencie kiedy moja ciotka pojechała na dłuższy czas do Izraela. wiadomo, chciałam się z nią jakoś kontaktować a to był najłatwiejszy i najtańszy sposób :) później pojechałam do Gdańska na studia i zostawiłam wszystkich znajomych w Lublinie i od tego momentu nie wyobrażam sobie życia bez facebooka :) tym bardziej, że mam znajomych z różnych części Polski i świata i to bardzo ułatwia kontakt z nimi...no i mam ich przede wszystkim w jednym miejscu.
mało tego, mam nawet konto na sympatii :D (tak, wiem...głupota :D) ale nie w celu matrymonialnym :D po prostu lubię rozmawiać z ludźmi, których nie znam i, do których nie żywię żadnych uczuć :D
zobacz wątek
11 lat temu
~ciachozkremem